Rodzice muszą zapłacić "podatek od śmierci" niemowlęcia
Olivia Clark urodziła się bez płuc i lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Dziewczynka zmarła godzinę po urodzeniu, 5 października 2010 roku. Kilka tygodni później jej rodzice otrzymali rachunek, z którego dowiedzieli się, że muszą zapłacić „podatek od śmierci” noworodka w wysokości 50 dolarów...
- 01/16/2011 03:33 PM
Olivia Clark urodziła się bez płuc i lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Dziewczynka zmarła godzinę po urodzeniu, 5 października 2010 roku. Kilka tygodni później jej rodzice otrzymali rachunek, z którego dowiedzieli się, że muszą zapłacić „podatek od śmierci” noworodka w wysokości 50 dolarów. Okazało się, że konieczne jest powtórne ustalenie przyczyny zgonu, gdyż wymaga tego nowe prawo powiatu King, w stanie Waszyngton, w którym dziecko przyszło na świat.
Noworodek cierpiał na policytemię i nigdy nie wykształciły się u niego płuca. Lekarze prognozowali, że dziecko nie przeżyje nawet porodu. Jednak rodzinie dane było spędzić z niemowlęciem jego pierwszą i ostatnią godzinę życia.
Pochodzący z powiatu Yakima rodzice, ze względu na pogarszający się stan noworodka, na poród zdecydowali się w Centrum Medycznym przy Uniwersytecie stanu Waszyngton, w Seattle, w powiecie King.
Jednak kilka tygodni po stracie dziecka otrzymali rachunek za pogrzeb, na którym widniała pozycja “Podatek od śmierci powiatu King – 50 dol.”. Larry Clark, dziadek Olivii nie mógł uwierzyć, że dziecko, które żyło zaledwie godzinę musi zapłacić podatek.
Urzędnicy widzą jednak sprawę inaczej. Mówią, że zobowiązanie nie jest podatkiem, lecz opłatą, a ponowna ekspertyza jest przeprowadzana m. in. dla dobra rodziny. – W ten sposób upewniamy się, że nikt nie zostanie skremowany lub pochowany w sytuacji gdy rodzina nie zna dokładnej przyczyny zgonu najbliższych – mówi Gareth Johnson z administracji powiatu.
Liczba zgonów w powiecie King wynosi średnio 13 tys. rocznie. Na przestrzeni ostatnich trzech lat biuro powiatowego lekarza sądowego podważyło 347 przypadków, w tym dwóch zabójstw, w których nieprawidłowo określono przyczynę zgonu zmarłego. Co więcej biuro podaje, że połowa z tych zgonów była wynikiem błędnego zaświadczenia lekarskiego.
Powiat King jest jedynym w stanie Waszyngton, który wymaga potwierdzenia zgonu każdego mieszkańca. Jednak według rzecznika powiatowego Departamentu Zdrowia inne powiaty również zamierzają wprowadzić takie przepisy.
as
Reklama








