Samolot z Pierwszą Damą w niebezpieczeństwie?
Samolot C-40 z Michelle Obamą na pokładzie musiał we wtorek przerwać operację lądowania w Andrews Air Force Base, ponieważ znajdował się zbyt blisko innej maszyny podchodzącej do lądowania. Według Białego Domu życie Pierwszej Damy...
- 04/20/2011 03:07 AM
Samolot C-40 z Michelle Obamą na pokładzie musiał we wtorek przerwać operację lądowania w Andrews Air Force Base, ponieważ znajdował się zbyt blisko innej maszyny podchodzącej do lądowania (wojskowego samolotu transportowego C-17). Według Białego Domu życie Pierwszej Damy nie było zagrożone, ale Federalna Administracja Lotnicza (FAA) prowadzi dochodzenia mające wyjaśnić okoliczności zajścia.
Przepisy FAA nakazują zachowanie odległości 5 mil (8 km) między lądującymi samolotami, tymczasem dystans między C-17 a C-40 wynosił zaledwie 3 mile (4,8 km).
By uniknąć siły działania wyrzucanego powietrza przez wcześniej lądujący samolot, maszynie z Pierwszą Damą na pokładzie zalecono zrobienie dodatkowego okrążenia nad lotniskiem.
Przedmiotem dochodzenia FAA jest przede wszystkim powód, dla którego nie spowolniono manewru lądowania maszyny z Michelle Obamą, mimo iż wieża kontrolna wiedziała o zbyt małym dystansie między samolotami.
Samolot C-40, którym podróżowała Michelle Obama to wojskowa wersja Boeinga 737; należy on na co dzień do Powietrznej Gwardii Narodowej USA.
MB
Reklama








