Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 08:30
Reklama KD Market

Amerykańskie predatory nad libijskim niebem

Prezydent Obama wydał zgodę na użycie amerykańskich predatorów - samolotów zdalnie sterowanych, aby wspierać w walce libijskich rebeliantów, którzy w czwartek wieczorem przejęli kontrolę nad zachodnią granicą z Tunezją...
Prezydent Obama wydał zgodę na użycie amerykańskich predatorów - samolotów zdalnie sterowanych, aby wspierać w walce libijskich rebeliantów, którzy w czwartek wieczorem przejęli kontrolę nad zachodnią granicą z Tunezją. Bezzałogowe samoloty typu Predator (Drapieżnik) używane są przez amerykańską armię w najbardziej ekstremalnych przypadkach. Jak dotąd brały udział w operacjach w Afganistanie, Pakistanie i Iraku. To jedne z najnowocześniejszych maszyn tego typu na świecie. Informację o wysłaniu samolotów nad libijskie niebo potwierdzili podczas konferencji prasowej w czwartek amerykański Sekretarz Obrony Narodowej, Robert Gates oraz gen. Piechoty Morskiej James Cartwright. Gates zapewnił, że amerykańskie wojska nie wejdą na terytorium libijskie – cała akcja prowadzona będzie za pomocą maszyn bezzałogowych z powietrza. Libijscy rebelianci utrzymują, że w czwartek udało im się w pełni opanować przejście Wazin, punkt na granicy libijsko-tunezyjskiej, położony ponad 225 km na południowy-zachód od stolicy kraju, Tripolis. Mieszkańcy terenów graniczących z dotkniętą wojną Libią obawiają się napływu uciekinierów, którzy dzięki zdobytej granicy będą mogli swobodniej opuszczać Libię. AS
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama