Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 13 lipca 2025 09:18
Reklama KD Market

Spotkanie pod napięciem. Izrael nie posłucha USA w sprawie Palestyny

Izrael nie zgodzi się na utworzenia państwa palestyńskiego w granicach z 1967 r. – oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu, który spotkał się dziś z Barackiem. Wizyta odbyła się w napiętej atmosferze...
Reklama
Izrael nie zgodzi się na utworzenia państwa palestyńskiego w granicach z 1967roku – oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu, który spotkał się dziś z Barackiem Obamą w Białym Domu. Wizyta odbyła się w napiętej atmosferze, po wczorajszym wystąpieniu amerykańskiego prezydenta na temat Bliskiego Wschodu.
Atmosfera podczas spotkania obu przywódców była bardzo napięta. Amerykański prezydent z zasępioną twarzą słuchał tego, co ma do powiedzenia izraelski premier. Netanjahu oświadczył, że jego kraj może się zgodzic na pewne ustępstwa terytorialne, ale nie zmieni swoich granic i nie powróci do stanu z 1967 roku, sprzed wojny sześciodniowej. Według Netanjahu takie rozwiązanie zagrażałoby bezpieczeństwu Izraela i pozostawiłoby poza jego granicami duże osiedla żydowskie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Postulat utworzenia państwa palestyńskiego w oparciu o granice z 1967 roku zgłosił wczoraj Barack Obama podczas swego przemówienia poswięconego sytuacji na Bliskim Wschodzie. Po spotkaniu z Netanjahu prezydent Obama przyznał, że między USA a Izraelem pozostają różnice zdań w kwestii drogi do osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie. Koncepcja Obamy spotkała się natomiast z poparciem na świecie. Poparł ją Kwartet Bliskowschodni - ONZ, UE, Rosja i USA. Propozycja została także przychylnie przyjęta przez szefów dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego (Francji, Niemiec i Polski) oraz szefów dyplomacji Norwegii, Australii i Jordanii. IN (MSNBC, PAP)
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama