Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 07:55
Reklama KD Market

Jak modnie czekać na koniec świata

Co założyć na siebie, aby nie poczuć się passé w czasie sądu ostatecznego? Jak szaleć, to szaleć. Manipulacja ludzką podświadomością nie zna granic. Przed nami post-nuklearna rzeczywistość w stylu „Mad Maxa”, a więc ciemne kolory, bogactwo koronek, łańcuchy...
 „…grom uderza po raz drugi, przynosząc ze sobą zniszczenie… grom uderza raz jeszcze, druzgocąc straszliwie dotychczasowy świat…” Scenariusz końca świata? Nie, to tylko fragment z książki D.R.Koontza „Grom”. Co zatem z przepowiednią? Przecież fani postapokaliptycznych klimatów czekają na modę, gdzie mrok i światłość, przynajmniej symbolicznie, będą grały pierwsze skrzypce w ich strojach. Co zatem założyć na siebie, aby nie poczuć się passé w czasie sądu ostatecznego?  Jak szaleć, to szaleć. Manipulacja ludzką podświadomością nie zna granic. Ale jeżeli chodzi o kolorystykę - czarny na pewno będzie górą. Umocni on swoją pozycję i przeciągnie wielu na swoją stronę (nawet zwolenników neonowych kolorów). Niestety, w modzie postapokaliptycznej przyszłości grozi zagłada kolorom. Skóra, ćwieki, ostry makijaż to nieodzowne atrybuty  nowej rzeczywistości. Oszołomi nas także poziom projektowanych strojów,chociaż… zgodnie z przepowiednią niewielu z nas uda się to zobaczyć ( a szkoda…). Przed nami  post-nuklearna rzeczywistość w stylu „Mad Maxa”,  a więc ciemne kolory, bogactwo koronek, łańcuszki i łańcuchy, zdobienia. Długie buty, ręcznie zdobiona skóra, różnego rodzaju zapięcia. Ubrania zaprojektowane tak, aby mogły chronić i bronić. Na uzupełnienie szafy czasu niewiele. Bo jeżeli nie dziś, jutro, to kolejny termin na wymianę garderoby upływa 21 grudnia 2012. I.O.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama