"Terminator" płacił za zdrady pieniędzmi podatników?
Od kiedy 10 maja Maria Shriver i Arnold Schwarzenegger ogłosili decyzję o zakończeniu trwającego przeszło 25 lat małżeństwa, w świecie show-biznesu nie ustaje od plotek. Wiadomo już o licznych romansach "Terminatora" oraz o jego nieślubnym dziecku z pomocą domową. Dziś jednak wystosowany został wobec byłego gubernatora Kalifornii dużo poważniejszy zarzut...
Reklama
- 05/26/2011 05:54 PM
Od kiedy 10 maja Maria Shriver i Arnold Schwarzenegger ogłosili decyzję o zakończeniu trwającego przeszło 25 lat małżeństwa, w świecie show-biznesu nie ustaje od plotek. Opinia publiczna wie już o licznych romansach "Terminatora" oraz o jego nieślubnym dziecku z pomocą domową. Dziś jednak wystosowany został wobec byłego gubernatora Kalifornii dużo poważniejszy zarzut – Schwarzenegger miał korzystać z pieniędzy podatników, aby ukryć przed żoną swoje zdrady małżeńskie.
Osobą bezpośrednio oskarżającą Schwarzeneggera o nadużycia władzy jest William Taylor, kierownik ds. bezpieczeństwa w hotelu, w którym były gubernator miał dopuszczać się licznych zdrad. Były współpracownik gubernatora przeszedł pomyślnie badania na wykrywaczu kłamstw. Taki obrót spraw wymusił na kalifornijskim sądownictwie wszczęcie postępowania karnego przeciwko "Terminatorowi".
Według zeznań Taylora, Arnold Schwarzenegger używał samochodów policji patrolowej, które regularnie eskortowały skąpo ubrane kobiety do hotelu Hyatt Regency w Sacramento. Na miejscu zawsze miał na nie czekać ówczesny gubernator. Kobiety przywożone na miejsce miały od 18-25 lat, spędzały czas z gubernatorem przez kilka godzin, a następnie były odwożone przez funkcjonariuszy policji drogowej ich służbowymi samochodami.
Taylor utrzymuje, że o nadużyciach Schwarzeneggera wiedzieli niemal wszyscy jego bezpośredni współpracownicy, jednak z obawy przed utratą stanowiska nie informowali o tych nieprawidłowościach wymiaru sprawiedliwości ani prasy. Twierdzi on również, że dwóch pracowników hotelu zostało zwolnionych ze stanowiska tylko dlatego, że ośmielili się nawiązać ze Schwarzeneggerem kontakt wzrokowy.
Były kierownik ds. bezpieczeństwa, który doniósł prasie o bardzo poważnych nadużyciach 63-letniego aktora zapewnia, że postanowił poinformować opinię publiczną o całej sprawie, ponieważ nie potrafi zaakceptować tego, w jak bezczelny sposób Arnold Schwarzenegger wykorzystywał pieniądze podatników, pełniąc jednocześnie funkcję gubernatora.
Zobacz także:
Terminator rozstaje się z żoną.
Schwarzenegger miał kochankę. I to niejedną.
Schwarzenegger ma dziecko z pomocą domową.
AS
Reklama
Reklama