Ewa Malcher
Ciała dwóch młodych mężczyzn, mieszkańców Illinois wyłowiono z jeziora Beulah, w pobliżu miasteczka East Troy w południowym Wisconsin. Trwają poszukiwania dwóch innych mężczyzn, którzy prawdopodobnie również utonęli podczas kajakowania.
Do tragicznego wypadku doszło na jeziorze Beulah, w stanie Wisconsin, znajdującym się ok. 90 mil na północ od Chicago. W domu na brzegu jeziora wypoczywała grupa przyjaciół, studentów z Illinois, korzystających z przerwy pomiędzy semestrami. W nocy z soboty na niedzielę, ok. 2.30, czterech mężczyzn wyszło z domu. Z relacji innych członków grupy wynika, że mężczyźni byli prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Ich nieobecność zauważono dopiero w niedzielę rano.
Ślady na śniegu doprowadziły ich kompanów do budynku służącego do przechowywania łodzi. Z budynku zniknęła łódka typu canoe, która przewrócona dryfowała po powierzchni jeziora. Ekipy poszukiwawcze odnalazły dwa ciała, w tym ciało 21-letniego Christophera Mcquillena, studenta Northern Illinois University. Personalia drugiej ofiary oraz dwóch mężczyzn uznanych za zaginionych nie zostały ujawnione. Wiadomo, że wszyscy mieli od 20 do 23 lat.
Ekipy poszukiwawcze za pomocą sonarów i helikopterów poszukują pozostałych ofiar. Woda w jeziorze Beulah jest bardzo zimna, na granicy zamarznięcia. Wychłodzenie organizmu osoby, która wpada do tak zimnej wody, może spowodować w ciągu zaledwie kilku minut zatrzymanie akcji serca.
(gd)
