Rozstawiony z "siódemką" Bułgar Grigor Dimitrow zwyciężył w turnieju ATP Masters 1000 na twardych kortach w Cincinnati (pula nagród 4,97 mln dol.). W finale pokonał Australijczyka Nicka Kyrgiosa 6:3, 7:5. Turniej kobiet wygrała rozstawiona z "czwórką" Hiszpanka Garbine Muguruza, która rozbiła „dwójkę” Simonę Halep z Rumunii 6:1, 6:0.
22-letni Australijczyk, który w ostatnim miesiącach zmagał się z kontuzją biodra i ramienia, ma w dorobku trzy triumfy w imprezach ATP. Wszystkie odniósł w poprzednim sezonie.
Natomiast o cztery lata starszy Bułgar grał o siódmy w karierze tytuł, a trzeci w tym roku. Mecz trwał 1 godzinę 25 minut.
To był drugi ich mecz. Pierwszy, na turnieju w Indian Wells, także wygrał Dimitrow. Obaj finaliści po raz pierwszy dotarli do tej fazy zmagań w turnieju rangi Masters 1000.
Mecz Muguruzy z Halep trwał tylko 56 minut. Rumunka, gdyby wygrała, miała szansę zostać liderką światowego rankingu. W przeszłości kilkakrotnie miała ku temu okazję, ale wszystkie zmarnowała, m.in. podczas ostatniego Wimbledonu.
Tym razem także się nie udało, Muguruza, triumfatorka tegorocznego Wimbledonu, na korcie w Cincinnati przeważała w całym meczu.
Hiszpanka wywalczyła piąty tytuł w karierze. Wcześniej grała z Halep trzykrotnie i dwa razy była lepsza. Ostatnio spotkały się w 2015 roku.
W półfinale debla odpadli rozstawieni z "dwójką" Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo, którzy przegrali z parą brytyjsko-brazylijską Jamie Murray i Bruno Soares 4:6, 5:7.
Kubot i Melo w ostatnich miesiącach prezentowali wysoką formę. W tym sezonie byli niepokonani na trawie (triumfy w 's-Hertogenbosch, Halle i w na kortach Wimbledonu w Londynie), a wcześniej wygrali dwa turnieje ATP Masters 1000 w Miami i Madrycie.
(PAP)
Zdjęcia: Jacek Boczarski
Reklama
Reklama