Polacy świetnie spisali się na środowych treningach na normalnej skoczni (HS 109) przed igrzyskami w Pjongczangu. Pierwszą serię wygrał Dawid Kubacki, a drugą Kamil Stoch. Jedynie w trzeciej zwyciężył Niemiec Andreas Wellinger, ale za nim uplasowali się Stefan Hula i Stoch. W wieczornej serii, w której Polacy nie startowali, dominowali Austriak Michael Hayboeck, Norweg Robert Johansson i ponownie Wellinger.
Stoch w pierwszej próbie skoczył 106 m i przegrał jedynie z Kubackim 107 m. Trzeci był Niemiec Markus Eisenbichler 104,5. W drugim treningu bezkonkurencyjny okazał się Stoch 108,5 m, który wyprzedził Austriaka Manuela Fettnera 105,5 i Kubackiego 101. W ostatnim zaś najdalej wylądował Wellinger - 110,5 m. Drugą pozycję zajął Hula 105, a trzecią Stoch 102.
We wcześniejszych seriach Hula był 13. i 9. Maciej Kot zajmował 8., 7. i 11. miejsce. Najsłabiej wypadł Piotr Żyła - 17., 18. i 13.
Tytuł najlepszego zawodnika pierwszej części środowych treningów przypadł Stochowi, liderowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wicelider Niemiec Richard Freitag tym razem daleko - 20., 24. i 30. pozycja.
W wieczornej sesji Hayboeck uzyskał odległość 106,5 m. Wyprzedził reprezentantów Norwegii Johanna Andre Forfanga - 105 m i Johanssona - 104,5 m. Piąty trening był popisem Johanssona i Hayboecka. Norweg osiągnął 106,5 m, ale w gorszych warunkach niż Austriak - 108 m. Trzeci był Niemiec Andreas Wellinger - 105,5 m. Ten ostatni oddał najlepszy skok podczas szóstego, ostatniego treningu - 104,5 m. Wyprzedził Forfanga - 103 oraz Johanssona - 102. Hayboecka tym razem zabrakło wśród startujących.
Polacy w wieczornej sesji nie wystąpili, podobnie jak m.in. zmagający się z kłopotami zdrowotnymi Norweg Daniel Andre Tande.
W czwartek odbędą się kwalifikacje, natomiast w sobotę początek walki o medale na skoczniach olimpijskich. W polskiej ekipie wystąpią Stoch, Hula, Kubacki i Maciej Kot. W składzie zabrakło Piotra Żyły, który skakał najkrócej na środowych treningach.
(PAP)
Reklama








