Pierwszy w tym roku przypadek zarażenia wirusem Zachodniego Nilu w Illinois odnotowano u kobiety z Chicago. Służba zdrowia apeluje, by zabezpieczać się przed ukąszeniami komarów.
Departament Zdrowia Publicznego Illinois (Illinois Department of Public Health, IDPH) poinformował, że kobieta zachorowała w drugiej połowie maja, ale dopiero miesiąc później testy potwierdziły, że pacjentka została zainfekowana wirusem Zachodniego Nilu.
Służba zdrowia przypomina, że wirusem Zachodniego Nilu można zarazić się tylko poprzez ukąszenie komara; patogen nie jest przenoszony z człowieka na człowieka. Dlatego przypomina się o konieczności stosowania preparatów odstraszających owady oraz opróżniania zbiorników stojącej wody wokół domu. Ważne jest również noszenie lekkiej odzieży ochronnej jasnego koloru z długimi rękawami i nogawkami oraz niewychodzenie z domu przed świtem i po zmroku, kiedy komary są najbardziej aktywne.
Gdy pojawią się objawy podobne do grypowych, m.in. gorączka, dreszcze, ból mięśni i stawów, nudności, i wysypka, należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. W ciężkich przypadkach wirus Zachodniego Nilu może spowodować zapalenie opon mózgowych lub powikłania neurologiczne.
IDPH ostrzega, że w tym sezonie zachorowaniom na gorączkę Zachodniego Nilu może sprzyjać obfity wylęg komarów, związany z obfitymi opadami i powodziami.
Większość zarażeń wirusem Zachodniego Nilu jest bezobjawowa, a zdrowy i odporny organizm może z łatwością zwalczyć patogen. Najbardziej narażone na infekcję są małe dzieci, osoby starsze, cierpiące na przewlekłe choroby oraz mające osłabiony układ odpornościowy.
W zeszłym roku w wyniku zarażenia wirusem zachorowało w naszym stanie 90 osób, z czego 8 zmarło. Więcej informacji nt. patologii i prewencji wirusa Zachodniego Nilu można znaleźć na stronie internetowej IDPH: www.idph.state.il.us
(ao)
fot.pixabay.com
Reklama








