Program odroczonych deportacji w sądzie

Dziesięciu agentów imigracyjnych złożyło pozew do sądu przeciwko sekretarz bezpieczeństwa krajowego Janet Napolitano i dyrektorowi ICE Johnowi Mortonowi. Funkcjonariusze domagają się zablokowania niedawno wdrożonego programu odroczenia deportacji i przyznania pozwolenia na pracę młodym imigrantom. W akcie oskarżenia czytamy, że program (Deferred Action for Childhood Arrivals) stawia agentów ICE w „okropnej sytuacji”, bo zmusza do łamania federalnego prawa i złożonej przez nich przysięgi. Agenci obawiają się też, że przełożeni ukarają ich dyscyplinarnie, jeśli odmówią egzekwowania nowej dyrektywy. Rzecznik DHS Matt Chandler odpowiedział, że program nie zabrania aresztowania imigrantów z wyrokami za przestępstwa, recydywistów czy osób, które dopiero przekroczyły amerykańską granicę. Dodał, że inicjatywa jest środkiem tymczasowym, a poważnym problemem imigracji i tak musi zająć się Kongres. Zobacz: Arizona i Nebraska blokują świadczenia dla młodych imigrantów Pozew wsparła, także finansowo, organizacja NumbersUSA, niektórzy kongresmani oraz prezes rady związku agentów ICE Chris Crane. Grupę funkcjonariuszy reprezentuje sekretarz stanu Kansas Kris Kobach, który pełnił także rolę doradcy kandydata na prezydenta Mitta Romneya. Szacuje się, że program obowiązujący od 15 sierpnia może objąć nawet 1,7 mln młodych imigrantów. Czytaj więcej: Tymczasowy legalny status za 465  dolarów oraz You Tube Co ciekawe ostre utarczki polityczne w zakresie imigracji wydają się łagodzić podejście Amerykanów do dzieci nielegalnych imigrantów. Nowe badanie Phi Delta Kappa International pokazuje, że 41 proc. społeczeństwa popiera „zapewnienie nieodpłatnej edukacji, szkolnych posiłków i innych świadczeń” dzieciom, których rodzice przebywają w USA nielegalnie. Ostatni raz, gdy PDK zadało w sondażu to pytanie w 1995 roku, pozytywnie odpowiedziało na nie 28 proc. respondentów. (W nowym badaniu brało udział tysiąc osób, a margines błędu wynosił +/-4 pkt. proc.) as