Kalendarzowa zima jeszcze się nie rozpoczęła, a chłód i mrozy pochłonęły już piątą ofiarę śmiertelną. Tylko od początku tygodnia w powiecie Cook z zimna zmarły dwie osoby.
Piątą ofiarą śmiertelną rozpoczynającej się zimy jest 61-letni mężczyzna znaleziony we wtorek 27 listopada w rejonie 1200 East 142nd Street w Dolton na południowych przedmieściach Chicago. Jego śmierć stwierdzono na miejscu. Za przyczynę zgonu koroner powiatu Cook uznał wychłodzenie organizmu w połączeniu z chorobą serca.
Wcześniej mrozy pochłonęły życie 50-latka w rejonie 6900 S. Kedzie Ave. w Chicago. Władze uznały śmierć mężczyzny za wypadek.
W poniedziałek nad ranem na południu miasta znaleziono 78-letnią Marthę Stephens, leżącą w śniegu niedaleko swojego domu w rejonie 9800 S. Maryland. Służby ratunkowe przewiozły kobietę do szpitala, gdzie stwierdzono jej zgon.
Przeprowadzona dzień później sekcja zwłok wykazała, że seniorka zmarła wskutek wychłodzenia organizmu. Według koronera powiatu Cook kobieta cierpiała na demencję.
Zeszłej zimy w powiecie Cook z zimna zmarło 31 osób. Władze przypominają, że mieszkańcy mogą znaleźć najbliższe miejsce, gdzie można się ogrzać, dzwoniąc pod miejski numer informacyjny 311. Często są to placówki dla seniorów, biblioteki publiczne i ośrodki w parkach miejskich.
(jm)
fot.Tannen Maury/Epa/REX/Shutterstock
Reklama








