Bayern Monachium pokonał u siebie Eintracht Frankfurt 5:1 i wywalczył mistrzostwo Niemiec, a piłkarz tego zespołu Robert Lewandowski po raz czwarty w karierze został królem strzelców Bundesligi. W zakończonym sezonie zdobył 22 bramki, w sobotę nie powiększył swojego dorobku.
Poprzednio Lewandowski był najlepszym strzelcem Bundesligi w 2016 i 2018, a także w 2014 roku, ale jeszcze w barwach Borussii Dortmund.
W sobotę polski napastnik rozegrał całe spotkanie. W klasyfikacji strzelców wyprzedził o cztery trafienia Hiszpana Paco Alcacera z Borussii Dortmund.
Bawarczycy zdobyli w zakończonym sezonie 78 punktów i o dwa wyprzedzili właśnie Borussię Dortmund, która w ostatniej kolejce pokonała na wyjeździe swoją imienniczkę z Moenchengladbach 2:0. Łukasz Piszczek rozegrał całe spotkanie w BVB.
Dla Bayernu to siódme z rzędu, a łącznie 29. w historii mistrzostwo Niemiec, co jest absolutnym rekordem Bundesligi.
W spotkaniu z Eintrachtem każdą z pięciu bramek zdobył inny piłkarz. Kolejno - Francuz Kingsley Coman, Austriak David Alaba, Portugalczyk Renato Sanches, Francuz Franck Ribery i Holender Arjen Robben.
Dwaj ostatni, grający od lat w Bayernie znakomici doświadczeni skrzydłowi, żegnają się z bawarskim klubem, więc sobotni mecz i zdobyte bramki były dla nich szczególnym wydarzeniem.
Ribery przeszedł do historii jako pierwszy piłkarz, który dziewięciokrotnie wywalczył mistrzostwo Bundesligi.
"To nie był łatwy sezon w żadnym wypadku. To, co udało się zespołowi osiągnąć po takiej krytyce, jest znaczące. Dlatego chciałbym im wszystkim podziękować" - przyznał trener Bayernu Niko Kovac.
Jego zespół ma szansę sięgnąć po podwójną koronę. W zaplanowanym na 25 maja finale Pucharu Niemiec zmierzy się w Berlinie z RB Lipsk.
Jeżeli chodzi o drużynę z Lipska (66 pkt), w sobotę przegrała na wyjeździe z Werderem Brema 1:2, ale już wcześniej była pewna trzeciego miejsca. Czwarte, również premiowane grą w Lidze Mistrzów, zajął Bayer Leverkusen (58), który pokonał na wyjeździe Herthę Berlin 5:1.
W Lidze Europejskiej zagrają piąta Borussia Moenchengladbach, szósty VfL Wolfsburg i siódmy Eintracht. Zwracają uwagę rozmiary sobotniego zwycięstwa Wolfsburga nad piętnastym Augsburgiem - aż 8:1.
Już wcześniej było wiadomo, że z niemieckiej ekstraklasy spadają ostatni FC Nuernberg i przedostatni Hannover 96. Natomiast szesnaste miejsce, oznaczające w grę w barażu o utrzymanie z trzecim zespołem 2. ligi, zajął VfB Stuttgart.
(PAP)
Dariusz Cisowski
