Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 16 grudnia 2025 13:54

Gala boksu w Zakopanem - Włodarczyk pokonał Mobikę

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (58-4-1, 39 KO) pokonał w nocy z soboty na niedzielę Taylora Mabikę (19-5-1, 10 KO) w walce wieczoru gali bokserskiej "Nosalowy Dwór KnockOut Boxing Night 9" w Zakopanem. Dwukrotny mistrz świata w wadze junior ciężkiej wygrał z Gabończykiem na punkty. Zakontraktowany na 10 rund pojedynek toczył się do ostatniego gongu. Jak ocenił Włodarczyk, mimo że przeciwnik nie był specjalnie mocny, to jednak "niewygodny", a on sam walczył bez specjalnego błysku. "80 procent możliwości - tyle mogłem dziś z siebie wykrzesać. Czułem ostatnie kontuzje. Gdy Mabika uderzył mnie w lewą rękę, ta przez chwilę odmówiła mi posłuszeństwa. No, ale lepiej brzydko i bezpiecznie wygrać, niż ładnie przegrać" - podkreślił były mistrz organizacji WBC oraz IBF. W kwietniu Włodarczyk przeszedł operację kolana oraz nadgarstka. "To spowodowało opóźnienie w przygotowaniach, no i sprawy nie ułatwiał fakt, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy musiałem wrócić do wagi, czyli stracić bagatela 14 kg" - zauważył pięściarz. Pojedynek wieczoru nie zachwycił też trenera Fiodora Łapina. "Nic ciekawego się nie działo, po prostu dziś zwyciężyła rutyna. Krzysiek wiedział, jak minimalnie wygrywać rundy i to dało mu ostateczną przewagę" - ocenił krótko szkoleniowiec. Dzięki zwycięstwu w Zakopanem Włodarczyk będzie mógł w przyszłym roku stoczyć walkę o trzeci mistrzowski pas. Coraz głośniej mówi się, że jego przeciwnikiem może być Ilunga Makabu (26-2, 24 KO) z Demokratycznej Republiki Konga, który w sierpniu ubiegłego roku pokonał przed czasem właśnie Mabika. "Myślę, że on obserwował mnie dzisiaj i widząc, w jakiej jestem teraz dyspozycji, weźmie tę walkę" - stwierdził "Diablo" i dodał, że w związku z tym jak najszybciej musi zabrać się do ciężkiej pracy. "Grudzień poświęcę głównie na pozbycie się wszystkich dolegliwości. Trzeba wyleczyć to, co się da, resztę doprowadzić do takiego stanu, żeby już w styczniu pełną parą ruszyć z przygotowaniami, co pozwoli mi w zdecydowanie lepszym stylu zdobyć trzeci tytuł" - podsumował 38-letni pięściarz. W poprzedzających walkę wieczoru pojedynkach w stolicy polskich Tatr dobrze zaprezentowali się faworyci. M.in. przez techniczny nokaut wygrali: w wadze średniej Fiodor Czerkaszyn (15-0, 10 KO) z Finem Mathiasem Eklundem (11-3-2, 4 KO) oraz w super półśredniej Przemysław Zyśk (11-0, 4 KO) z Niemcem Denisem Kriegerem (14-11-2, 9 KO). (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama