Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 21 grudnia 2025 00:13
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - derby Krakowa dla Wisły, cztery gole Lecha

Wisła pokonała Cracovię 2:0 na jej stadionie w derbowym meczu 25. kolejki piłkarskiej ekstraklasy, kontynuując swoją świetną serię. W innych wtorkowych spotkaniach Lech wygrał z Górnikiem 4:1, Wisła Płock przegrała z Rakowem 0:2, a Pogoń uległa Jagiellonii 1:2. Bramki w 199. derbach Krakowa padły po przerwie. W 53. minucie rzut karny wykorzystał 108-krotny reprezentant Polski Jakub Błaszczykowski, a w doliczonym czasie gry głową trafił Brazylijczyk Hebert, wprowadzony w trakcie drugiej połowy za kontuzjowanego Davida Niepsuja. Tego dnia padła jeszcze jedna bramka dla wiślaków (po samobójczym uderzeniu gospodarzy), ale sędzia Bartosz Frankowski, po skorzystaniu z pomocy VAR, nie uznał gola. W siedmiu ostatnich ligowych meczach podopieczni Artura Skowronka odnieśli aż sześć zwycięstw. Seria byłaby jeszcze bardziej imponująca, gdyby w poprzedniej kolejce nie stracili w 90+5. minucie gola na 2:2 w spotkaniu z imienniczką z Płocka. Wtorkowe zwycięstwo nie tylko zwiększyło szansę Wisły na utrzymanie w ekstraklasie, ale nawet na rywalizację o czołową ósemkę. "Biała Gwiazda", która jeszcze po 18. kolejce była ostatnia w tabeli, obecnie jest trzynasta (30 pkt) i traci pięć punktów do ósmej lokaty, oznaczającej udział w grupie mistrzowskiej. Tymczasem dla wicelidera Cracovii to trzecia porażka z rzędu - poprzednio 0:1 z mistrzem Piastem Gliwice i 1:2 z liderem Legią Warszawa. Obecnie drużyna Michała Probierza ma 42 punkty i traci sześć do Legii, która w środę w szlagierze kolejki zagra w Gdańsku z szóstą Lechią. Na trzecie miejsce awansował Lech (41 pkt), który pokonał w Poznaniu Górnika Zabrze 4:1. Dwie bramki w końcówce meczu zdobył Christian Gytkjaer. Duńczyk łącznie ma już 14 trafień w ekstraklasie, dzięki czemu zrównał się z Jarosławem Niezgodą, byłym piłkarzem Legii, który zimą przeszedł do Portland Timbers. Wynik otworzył natomiast sprowadzony zimą z ŁKS Łódź Hiszpan Dani Ramirez, dla którego to pierwsze trafienie w barwach "Kolejorza". "Przed meczem powiedziałem, że mam przeczucie, iż Christian (Gytkjaer - PAP) strzeli dwie bramki. On ma potencjał i byłem przekonany, że to kwestia czasu, kiedy zacznie strzelać. To jest dobry początek w wyścigu o koronę króla strzelców" - powiedział trener Lecha Dariusz Żuraw. Górnik, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze na wyjeździe (pięć remisów i osiem porażek), pozostał na 12. miejscu, ma 30 punktów. Wciąż nie wiedzie się Pogoni. Szczeciński zespół nie wygrał czwartego z rzędu spotkania, tym razem przegrał u siebie 1:2 z Jagiellonią Białystok i spadł na czwarte miejsce (40). Natomiast dla drużyny z Białegostoku to pierwsze w tym roku zwycięstwo, dzięki któremu awansowała na dziewiąte miejsce (34). Wszystkie bramki w tym meczu zdobyli piłkarze sprowadzeni zimą. Dla Pogoni - szwedzki napastnik, mający także polskie obywatelstwo Paweł Cibicki, a dla gości doświadczeni Maciej Makuszewski i Ariel Borysiuk. W 68. minuty czerwoną kartkę zobaczył grecki obrońca Pogoni Kostas Triantafyllopoulos. Ósmy w tabeli jest zbierający wiele pochwał za grę Raków Częstochowa. Tym razem beniaminek, mimo czerwonej kartki Igora Sapały w 79. minucie, pokonał w Płocku Wisłę 2:0 i awansował jej kosztem na ósmą lokatę - 35 pkt. "Nafciarze", którzy w tym roku jeszcze nie wygrali, spadli na dziesiątą (33). Na środę zaplanowano pozostałe cztery mecze, w tym wspomniane spotkanie Lechii z Legią. Poza tym Śląsk Wrocław podejmie przedostatnią Koronę Kielce, Piast Gliwice zagra z czternastą Arką Gdynia, a zamykający tabelę ŁKS Łódź zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lubin. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama