- fot. Konary drzewa zmiażdżyły samochód Jerzego Szczepanka
Jerzy Szczepanek, który został w środę przygnieciony konarem drzewa, zmarł w piątek rano w szpitalu w Park Ridge koło Chicago. Od wypadku 33-letni mężczyzna nie odzyskał przytomności. Pozostawił żonę i dwoje małych dzieci.
Reklama








