Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Leniwy Napoleon

Leniwy Napoleon

To ciasto tak wspaniałe, że aż trudno sobie wyobrazić, że to zaledwie trzy składniki i 30 minut roboty (łącznie z pieczeniem). Zdecydowanie polecam dla miłośników kremówek i napoleonek.

Ciasto naprawdę ładnie wygląda, co jest równie niesamowite biorąc pod uwagę niewielki wkład pracy. Ja je pokochałam – zarówno jako osoba, która je robiła, jak i ta, która je potem jadła. Zresztą wszyscy, którzy go spróbowali nie mogli wyjść z zachwytu.

Jeżeli chcecie zrobić duże wrażenie, to nie mówcie nikomu, że to takie proste i szybkie. W końcu nikt nie musi wiedzieć, a Wy będziecie cieszyć się sławą i chwałą wybitnego cukiernika. Oczywiście można śmiało dzielić się przepisem. Ja zaś życzę smacznego!

Składniki:1 płat ciasta francuskiego (ja używam chłodzonego, a nie mrożonego)1 szklanka słodzonego mleka skondensowanego1 szklanka sera mascarpone

Czas przygotowania: 10 minutCzas pieczenia: ok. 20 minutCzas chłodzenia: min. 3 hPorcje: 6-8 osób

Sposób wykonania:Piekarnik nagrzej do 390℉. Przygotuj dużą blach, wyłóż ją papierem do pieczenia.Ciasto podziel na 4 równe prostokąty (ja używam linijki, żeby było naprawdę równo, ale mam „koślawe” oko). Ułóż na blasze, żeby prostokąty się nie stykały. Piecz ok. 20 min, aż ciasto będzie złote i napuszone.Po upieczeniu chwilę przestudź. Wzdęty wierzch usuń, a następnie pokrusz.Mascarpone zmiksuj z mlekiem skondensowanym. Masa będzie lejąca, ale właśnie taka ma być.Na talerzu ułóż pierwszy prostokąt i polej ¼ przygotowanej masy. Powtarzaj czynność. Ostatni kawałek również polej masą, również boki ciasta posmaruj masą. Następnie wierzch i boki obłóż wcześniej przygotowanymi okruszkami ciasta.Całość wstaw do lodówki na min. 3 h. Możesz przed podaniem posypać cukrem pudrem. Krój w paski.

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama