Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Nowy Rok w Babilonie

Noworoczne postanowienia, dziś traktowane jako osobiste wyzwania i cele, mają swoje korzenie w odległej przeszłości. Jako pierwsi tradycję składania obietnic na początku nowego roku ustanowili starożytni Babilończycy, 4 tysiące lat temu. Była to ceremonia głęboko religijna, pełna symboliki i rytuałów, które miały nie tylko zapewnić osobiste powodzenie, ale także utrzymać harmonię w społeczności i wszechświecie. A przede wszystkim uhonorować bogów i zapewnić ich przychylność...
Reklama
Nowy Rok w Babilonie

Autor: Adobe Stock/AI

Mitologiczna walka

ReklamaUbezpieczenia zdrowotne Obama Care

Nowy rok w Babilonie zaczynał się nie w styczniu, lecz w połowie marca, w czasie równonocy wiosennej – gdy dzień i noc osiągały równowagę, a natura budziła się do życia. Nie był to zresztą przypadek. Babilończycy, obserwując cykliczność przyrody, widzieli w niej odbicie boskiego porządku. Wierzyli, że nowy rok to moment, w którym należy uregulować swoje życie, odnowić więzi z bogami i zapewnić pomyślność na przyszłość.

Święto noworoczne w Babilonie, zwane Akitu, trwało dwanaście dni i było wydarzeniem zarówno religijnym, jak i społecznym. Rozpoczynało się w potężnych murach Esagili, świątyni położonej w samym sercu miasta i poświęconej głównemu bóstwu Babilończyków – Mardukowi, władcy bogów i opiekunowi porządku. Ceremonie były pełne przepychu, a składały się na nie między innymi procesje z figurami bogów, dźwięk bębnów, śpiewy kapłanów i ofiary składane w świątyniach.

Pierwsze dni uroczystości były poświęcone rytualnemu oczyszczeniu. Kapłani obmywali świątynię wodą z Eufratu, recytując modlitwy do bogów, aby odpędzić złe duchy. Ludność natomiast tłumnie uczestniczyła w procesjach z posągiem Marduka, które ciągnęły się sznurem po ulicach miasta. Wierzono, że obecność boga błogosławi miasto i zapewnia jego pomyślność.

Jednym z najważniejszych elementów święta była inscenizacja mitologicznej walki między Mardukiem a boginią Tiamat, reprezentującą odwieczny chaos. Tę symboliczną bitwę odgrywano w trakcie specjalnej ceremonii, by przypomnieć, że porządek zawsze zwycięża chaos, a ludzie muszą dążyć do harmonii, zarówno w swoich sercach, jak i w społeczeństwie.

Przysięga wierności

Podczas święta Akitu kluczową rolę odgrywał król Babilonu. Czwartego dnia festiwalu władca musiał złożyć przysięgę wierności Mardukowi. Ubrany w prostą szatę, pokornie wchodził do świątyni i stawał przed najwyższym kapłanem, jako reprezentantem boga. Kapłan zdejmował z władcy insygnia królewskie i symbolicznie go policzkował, aby „przypomnieć” mu o jego odpowiedzialności wobec bogów i ludu.

Następnie król, klęcząc, składał przysięgę na wierność boskim prawom, zobowiązując się do sprawiedliwego rządzenia: „Przysięgam, że będę sprawiedliwy, że będę rządził zgodnie z wolą bogów, że ochronię słabych i zapewnię plony ziemi Babilonu”. Według wierzeń, jeśli kapłan widział łzy w oczach króla, oznaczało to, że jego przysięga została przyjęta przez Marduka. Po tej ceremonii król odzyskiwał swoje insygnia, co z kolei symbolizowało odnowienie boskiego mandatu do sprawowania władzy.

Obietnice składane bogom

Nie tylko król deklarował swoje zobowiązania. Zwykli Babilończycy – od rolników, przez rzemieślników, po kupców i innych obywateli – również składali obietnice bogom. W tym celu gromadzili się w lokalnych świątyniach, gdzie składali ofiary – zboże, owoce, oliwę lub drobne przedmioty codziennego użytku. Wierzyli, że dary te zaskarbią im przychylność bogów. Po złożeniu ofiary każdy wypowiadał swoje zobowiązanie.

W odróżnieniu od współczesnych postanowień, które często koncentrują się na osobistym rozwoju, obietnice Babilończyków były bardzo konkretne i praktyczne. Dotyczyły zwrotu pożyczonych narzędzi, spłaty długów, dotrzymania umów czy naprawy relacji z sąsiadami. Zobowiązania te miały znaczenie nie tylko duchowe, ale i społeczne. Złamanie słowa mogło bowiem wywoła gniew bogów, co – jak wierzyli Babilończycy – skutkowało nieurodzajem, powodzią lub innymi katastrofami.

Odnowa wszechświata

Jednym z najbardziej interesujących elementów święta Akitu była symboliczna ceremonia odnowy wszechświata. W jej trakcie na oczach wiernych kapłani tworzyli i rozbijali gliniane figurki symbolizujące siły chaosu, co miało oznaczać ostateczny triumf porządku. Przygotowywano też nowy kalendarz, a kapłani przepowiadali, czy nadchodzący rok będzie obfitował w plony, czy może przyniesie nieurodzaj.

Na wsiach, poza murami miasta, rolnicy przeprowadzali własne obrzędy. Rozpoczynali sezon zasiewów, modląc się do bogów o bogate plony. Nad polami często palono zioła, by oczyścić ziemię i odstraszyć od niej złe duchy.

Jedna z babilońskich legend opowiada o rolniku imieniem Enkidu, który w czasie Akitu przyrzekł Mardukowi, że odda połowę swojego zboża ubogim. Gdy nadchodził czas żniw, susza zniszczyła większość jego plonów, a Enkidu miał niewiele więcej niż połowę spodziewanych zbiorów. Zastanawiał się, czy wypełnić swoją obietnicę, ryzykując głód dla swojej rodziny, czy może próbować oszukać boga. Uznał jednak, że Marduk ukarze go, jeśli nie dotrzyma słowa, więc oddał obiecaną część. Następnego dnia nadeszła obfita ulewa, która przywróciła plony, czyniąc go bogatszym niż kiedykolwiek wcześniej. Ta opowieść była przypomnieniem, że dotrzymywanie słowa, wprawdzie niekiedy trudne, zawsze przynosi błogosławieństwa.

Inskrypcja z Behistun

Dzisiejsza wiedza o babilońskich wierzeniach, rytuałach i ceremoniach pochodzi głównie z odkryć archeologicznych oraz tłumaczeń starożytnych tekstów zapisanych pismem klinowym na glinianych tablicach. Dzięki pracy archeologów, lingwistów i historyków udało się zrekonstruować obraz życia religijnego Babilonu, w tym szczegółowe opisy noworocznych obrzędów.

Pod koniec XIX wieku niemieccy archeolodzy, prowadząc wykopaliska w miejscu starożytnego Babilonu, zidentyfikowali monumentalne budowle, takie jak słynna Brama Isztar, Ziggurat Etemenanki (uważany za pierwowzór Wieży Babel) oraz pozostałości świątyni Esagila, dedykowanej Mardukowi. To właśnie tam odnalezione zostały fragmenty słynnych glinianych tablic opisujących babilońskie rytuały religijne. Wśród nich były szczegółowe teksty dotyczące święta Akitu. Zawierały one instrukcje dla kapłanów dotyczące ceremonii, listy ofiar składanych bogom oraz opisy przysiąg, które składali zarówno król, jak i zwykli obywatele.

Ale to był dopiero początek. Wiedza o babilońskich rytuałach stała się dostępna dopiero dzięki odczytaniu pisma klinowego – systemu zapisu używanego przez Sumerów, Babilończyków i Asyryjczyków. Kluczową rolę odegrała tu inskrypcja z Behistun – wielki napis wykuty w skale na terenie dzisiejszego Iranu, który zawierał tekst w trzech językach: starożytnoperskim, elamickim i akadyjskim.

Inskrypcja z Behistun stała się dla pisma klinowego tym, czym kamień z Rosetty był dla egipskich hieroglifów. Po odczytaniu pisma klinowego zaczęto tłumaczyć tysiące tablic odnalezionych w Babilonie i innych miastach Mezopotamii. Wiele z nich zawierało opisy mitów, takich jak epos o Marduku i Tiamat, a także rytuałów związanych ze świętem Akitu.

Jednym z najważniejszych odkryć był tekst znany jako Enūma Eliš – babiloński epos o stworzeniu świata. Odnaleziony w kilku wersjach na glinianych tablicach, opowiada o walce Marduka z boginią chaosu Tiamat oraz o stworzeniu świata i ustanowieniu porządku. Enūma Eliš było recytowane przez kapłanów podczas święta Akitu jako część rytuałów. Służyło przypomnieniu o tym, że Marduk pokonał chaos i ustanowił kosmiczny porządek, który musiał być podtrzymywany przez ludzi.

Tysiącletnia tradycja

Choć imperium babilońskie upadło, idea świąt noworocznych i składania obietnic przetrwała, przenikając do innych kultur Bliskiego Wschodu, jak Asyryjczycy i Persowie, a następnie Rzymianie. W starożytnym Rzymie podobną rolę odgrywały święta ku czci boga Janusa – opiekuna początków i przejść. Janus, z dwiema twarzami, spoglądał zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość, stając się symbolem refleksji nad minionym rokiem i planowania nowego. To Rzymianie przyczynili się do utrwalenia tej tradycji, ustalając początek roku w styczniu – miesiącu poświęconym Janusowi.

Przez średniowiecze i okres nowożytny zwyczaj ten ewoluował, coraz bardziej odrywając się od kontekstu religijnego. Jednakże idea składania obietnic na początku roku, mających na celu poprawę życia osobistego i społecznego, pozostała niezmienna.

Chociaż od czasów, gdy Babilończycy świętowali Akitu, minęły tysiące lat, istota ich tradycji trwa nadal. Nowy Rok wciąż jest czasem refleksji i odnowy, a postanowienia służą jako mechanizm samodoskonalenia. Dzisiejsze postanowienia, choć często świeckie i skoncentrowane na jednostce – dotyczące zdrowia, finansów czy rozwoju osobistego – nadal odzwierciedlają mentalność starożytnych Babilończyków. 

To, co zaczęło się w Babilonie jako obietnice składane bogom, przekształciło się w uniwersalny rytuał, który wciąż praktykujemy. Nowy Rok, niezależnie od tego, czy jest obchodzony w styczniu, marcu, czy w innej chwili, wciąż pozostaje czasem refleksji, nadziei i nowych początków – echo tradycji, która zaczęła się tysiące lat temu na brzegach Eufratu i Tygrysu, łącząc nas z dawnymi mieszkańcami Babilonu.

Monika Pawlak

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama