Legenda o skarbie
Pierwsze opowieści o ukrytym skarbie na Oak Island sięgają 1795 roku, kiedy to młody farmer Daniel McGinnis natknął się tam na tajemnicze zapadlisko w ziemi. Miejsce to wzbudziło jego ciekawość, gdyż wydawało się dziełem ludzkich rąk – luźna ziemia i ślady użycia narzędzi wskazywały na to, że coś mogło tam zostać zakopane. Postanowił zbadać to bliżej. Wraz z dwójką przyjaciół, Johnem Smithem i Anthonym Vaughnem, rozpoczął kopanie, które doprowadziło do odkrycia warstwy belek dębowych, czegoś w rodzaju platformy, na głębokości dwóch stóp.
Wieść o tym znalezisku w mgnieniu oka rozprzestrzeniła się po Nowej Szkocji, przyciągając uwagę i rozpalając wyobraźnię poszukiwaczy przygód. Szybko też zaczęły się mnożyć spekulacje na temat domniemanego skarbu zakopanego głęboko pod ziemią Oak Island. Jedna z najwcześniejszych teorii sugerowała, że należał on do kapitana Kidda, legendarnego pirata, który miał tam ukryć swoje łupy. Inne hipotezy wskazywały na możliwe powiązania z templariuszami, którzy mieli zakopać na wyspie Święty Graal lub Arkę Przymierza. Zwolennicy teorii masońskich sugerowali, że Oak Island była miejscem ukrycia dokumentów i artefaktów związanych z tajnymi stowarzyszeniami.
Byli i tacy, którzy wierzyli, że wyspa mogła być miejscem przechowywania klejnotów Marii Antoniny, przemyconych z Francji podczas rewolucji. Cenny depozyt mógł też być złożony pod ziemią przez Inków, którzy w ten sposób chcieli ukryć swoje bogactwa przed hiszpańskimi konkwistadorami. Jedna z bardziej ekscentrycznych teorii mówiła o ukrytych tam dowodach na to, że prawdziwym autorem dzieł Szekspira był rzekomo Francis Bacon.
Istniały też przypuszczenia, że miejsce to wybrali brytyjscy marynarze, aby przechowywać w nim łupy zdobyte podczas inwazji na Kubę w czasie wojny siedmioletniej. Wyceniono je wówczas na około 1 mln funtów.
Ze strachu przed klątwą
Obok niezliczonych pomysłów na to, kto i co ukrył w czeluściach wyspy, szybko pojawiła się również informacja o klątwie Oak Island wiszącej nad śmiałkami, którzy chcieli odkryć jej tajemnicę. Według lokalnych podań klątwa ta wymaga siedmiu śmiertelnych ofiar, zanim skarb zostanie ujawniony. Do dziś życie na wyspie straciło sześciu ludzi. Dla wierzących w przekleństwo każda z tych tragedii była potwierdzeniem, że miejsca strzegą siły nadprzyrodzone.
Z czasem McGinnis i jego przyjaciele porzucili wykopaliska, kierowani strachem przed klątwą. Dokopali się wprawdzie na głębokość ok. 30 stóp, ale mimo wielkich nadziei i oczekiwań ich poszukiwania spełzły na niczym.
Tajemnicze symbole
Prace na Oak Island wznowiono na początku XIX wieku. Pierwsze większe próby przeprowadziła firma Onslow Company w 1802 roku. Odkryto kolejne platformy dębowe, które pojawiały się regularnie co 10 stóp, także warstwy węgla drzewnego, fragmenty szpachli i włókna kokosowego. Na głębokości 90 stóp natrafiono na kamień z tajemniczymi symbolami. Według przekazów inskrypcja ta rzekomo głosiła: „Dwa miliony funtów zakopano dziesięć stóp niżej”. Wobec takiej rewelacji nadzieje na znalezienie bogactwa urosły jeszcze bardziej, podsycane przez rozbudzoną wyobraźnię.
Jednak to, co początkowo wyglądało na wielki sukces, szybko zamieniło się w klęskę. Dół zaczął wypełniać się wodą morską, co uniemożliwiło dalsze prace. Podjęto wprawdzie próbę osuszenia wykopanego już szybu za pomocą nowego – bocznego, ale również i ten został zalany.
Kolejne ważne wykopaliska przeprowadziła firma Truro Company, która rozpoczęła eksplorację w 1849 roku. Dokonano kilku nowych odwiertów w miejscu i pobliżu oryginalnego szybu. Na głębokości około 100 stóp odkryte zostały fragmenty kolejnego dębowego obelkowania, a także jakieś bliżej niesprecyzowane metalowe obiekty oraz włókno kokosowe. Znaleziska te były wystarczającym bodźcem, by kontynuować poszukiwania, jednak i tym razem prace zostały wstrzymane przez zalewającą wodę.
Truro Company przeniosła wówczas swoje zasoby na wykopaliska w pobliskiej zatoce znanej jako Smith’s Cove, gdzie znaleziono system tuneli zalewowych. Kiedy próby zamknięcia tego systemu nie powiodły się, wykopano ostatni szyb o głębokości 118 stóp. Jednak w trakcie jego drążenia zapadło się dno szybu pierwotnego, powodując również zalanie nowego szybu. Truro Company zabrakło funduszy i została rozwiązana w 1851 roku. W tym czasie pod Oak Island znajdowało się już wiele szybów, otworów wiertniczych i tuneli wykonanych przez dotychczasowych poszukiwaczy skarbów.
Dekadę później kolejną próbę odkrycia sekretu wyspy podjęło Oak Island Association. Udało się wówczas odkryć kolejne tunele, które wydawały się prowadzić do centralnej komory. W latach 90. XIX wieku odnaleziono drobny strzęp pergaminu z literami „VI” lub „WI”, co tylko podsyciło spekulacje, że skarb mógł mieć znaczenie historyczne lub religijne.
Śmiertelne wypadki
W trakcie tych wykopalisk doszło do tragicznego wypadku – wybuch kotła parowego zabił jednego z robotników. Drugi wypadek śmiertelny miał miejsce w 1897 roku, kiedy jeden z robotników zginął, spadając z dźwigu.
W XX wieku prace eksploracyjne weszły na nowy poziom dzięki zastosowaniu bardziej zaawansowanej technologii. W latach 30. Niejaki Gilbert Hedden odkrył w Smith’s Cove konstrukcję, która sugerowała obecność zaawansowanego systemu zapobiegającego dostępowi do skarbu. Ale zarówno jego, jak i kolejne wykopaliska innych poszukiwaczy nie zakończyły się sukcesem. W 1965 roku doszło do nowej tragedii. Czterech ludzi zginęło w wyniku zatrucia siarkowodorem w jednym z szybów.
Kultowy serial
Współczesna eksploracja wyspy nabrała tempa dzięki Rickowi i Marty’emu Laginom, którzy zakupili większość Oak Island w 2006 roku. Prowadzona przez nich eksploracja została udokumentowana w reality show „The Curse of Oak Island”, emitowanym na kanale History od 2014 roku. Obecnie prezentowany jest dwunasty sezon tego programu.
Seria przedstawia historię Oak Island, odkrycia zespołu, teorie na temat wyspy oraz wcześniejsze badania tego miejsca. Poszukiwania koncentrują się na takich lokalizacjach jak Money Pit, tzw. odwiert 10-X, Smith’s Cove i kilku innych znaczących stanowiskach.
Na przestrzeni lat Laginom udało się odkry
wiele ciekawych artefaktów. Wśród tych znalezisk znajdują się m.in.: hiszpańska moneta miedziana z XVII wieku, potencjalny miecz rzymski, rzekomy XII-wieczny rękopis, fragment materiału mogący pochodzić z oprawy starej książki, kawałek pergaminu z średniowiecznymi znakami, fragment ludzkiej kości o bliskowschodnim pochodzeniu, ołowiany krzyż z okresu od 1200 do XVII wieku, broszka z granatu rodolitowego licząca 400-500 lat, metalowy zawias, śruby pierścieniowe, podkowy wołowe, panel metalowy, a także rzeźbiona płyta kamienna. Niektóre znaleziska, takie jak rzekomy wrak rzymskiego statku niedaleko wyspy, pozostają niepotwierdzone.
Strażnicy Mądrości
W ubiegłym roku twórcy programu ogłosili, że zagadka Oak Island została w końcu rozwiązana. Dzięki zaawansowanemu radarowi penetrującemu grunt oraz podwodnym sonarom odkryta została skomplikowana sieć tuneli, komór i zabezpieczeń wodnych pod wyspą. W jednej z komór znaleziono tajemniczy napis, który udało się rozszyfrować. Wskazuje on, że skarbiec służył jako depozytorium tajnego stowarzyszenia Guardians of Wisdom („Strażnicy Mądrości”), które – jak się przypuszcza – mogło mieć związek z masonami. Odkrycie to, potwierdzone przez zespół ekspertów i nowoczesne technologie, wskazało, że wyspa była miejscem o znaczeniu historycznym i kulturowym, wykorzystywanym przez grupę o zaawansowanych zdolnościach inżynieryjnych, a co za tym idzie – znacznych środkach i ambicjach.
Podziemne tunele i komory, zbudowane z niezwykłą precyzją, prawdopodobnie służyły jako skrytka dla cennych artefaktów i dokumentów. Odkrycie wzbudziło mieszane reakcje. Niektórzy uważają, że to wystarczający dowód na rozwiązanie zagadki, podczas gdy inni twierdzą, że najważniejszy skarb wciąż może pozostać ukryty. Oficjalny raport, sporządzony przez archeologów, historyków i geofizyków, potwierdził jednak autentyczność tych ustaleń, podkreślając ich znaczenie dla zrozumienia wpływu tajnych stowarzyszeń na historię.
Odkrycie wywołało ogromne poruszenie. Planowane jest stworzenie muzeum i ośrodka badawczego na wyspie, które zachowają i zaprezentują odkryte artefakty oraz dokumenty. To przedsięwzięcie nie tylko przyciągnie turystów, ale także zapewni możliwość dalszych badań. Pomimo rozwiązania zagadki wyspa z pewnością pozostanie inspiracją dla przyszłych pokoleń badaczy i odkrywców.
Monika Pawlak