Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Piłkarska LK - TCS Backa Topola - Jagiellonia 1:3. Awans do 1/8 finału coraz bliżej

Jagiellonia Białystok wygrała na wyjeździe 3:1 (1:1) z serbskim zespołem TSC Backa Topola w pierwszym meczu barażowym o awans do 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji. Rewanż w Polsce odbędzie się 20 lutego.
Reklama
  • Źródło: PAP
Piłkarska LK - TCS Backa Topola - Jagiellonia 1:3. Awans do 1/8 finału coraz bliżej
Jagiellonia jest o krok od awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji fot. Facebook/Jagiellonia Białystok

Oba zespoły zagrały ze zmianami kadrowymi, które w nich nastąpiły od zakończenia fazy ligowej Ligi Konferencji. W Jagiellonii po raz pierwszy w podstawowej "jedenastce" wybiegli na boisko Kameruńczyk Enzo Ebosse oraz Norbert Wojtuszek; obaj trafili do kadry mistrza Polski w zimowej przerwie.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Ebosse zastąpił na środku obrony Słoweńca Dusana Stojinovica, który nie był w pełni sił po ligowym meczu ze Stalą Mielec i spotkanie w Serbii rozpoczął na ławce rezerwowych, Wojtuszek zagrał za Czecha Michala Sacka, pauzującego za żółte kartki.

Przez znaczną część pierwszej połowy nieznaczną przewagę mieli gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i przenosili akcje na połowę Jagiellonii. Białostoczanie sami sobie przeszkadzali w grze, do której przyzwyczaili kibiców, bo notowali dużo niecelnych podań, albo ich akcje kończyły się na pozycji spalonej któregoś z graczy.

Serbski zespół już w 8. minucie meczu miał okazję bramkową, ale strzał Marko Lazetica zdołał w polu karnym zablokować Wojtuszek. Pozyskany z Górnika Zabrze obrońca być może uratował Jagiellonię przed utratą bramki również w 20. min, gdy zdołał - niemal w ostatniej chwili - wybić na rzut rożny piłkę spod nóg Lazetica, który miał przed sobą już tylko bramkarza Sławomira Abramowicza.

Jagiellonia w tej fazie meczu miała dwie składne akcje, ale zakończone pozycjami spalonymi Afimico Pululu i Jesusa Imaza. W 28. min gospodarze objęli prowadzenie; dryblujący w polu karnym Backiej Topoli Darko Churlinov ostatecznie stracił piłkę, miejscowi gracze przeprowadzili kontrę, a Kongijczyk Prestige Mboungou zdobył gola w stylu "stadiony świata", uderzeniem pod poprzeczkę tuż zza linii "szesnastki".

Backa Topola niedługo cieszyła się prowadzeniem. Już kilka minut później podanie z defensywy białostoczan Mateusza Skrzypczaka niefortunnie przedłużył głową Milan Radin, do prostopadle zagranej piłki doszedł Imaz i w sytuacji sam na sam wyrównał wynik spotkania.

Od tego momentu białostoczanie zaczęli lepiej rozgrywać swoje akcje; najładniejszą przeprowadzili w 36. min. gdy piłka szybko wędrowała od nogi do nogi między Leonem Flachem, Churlinovem i Imazem, który zagrał do Pululu, ale napastnika Jagiellonii zdołali w polu karnym zablokować obrońcy gospodarzy.

W drugiej połowie to białostoczanie mieli przewagę, choć sama gra nie była już tak szybka jak w pierwszej części meczu. W 55. min ani Pululu ani Churlinov nie zdołali - w jednej akcji - pokonać bramkarza przeciwnika Veljko Ilica. W 68. min znakomitą okazję miał Imaz, ale przestrzelił z kilku metrów; analiza VAR nie potwierdziła, że był w tej akcji faulowany.

Jednak w 81. min Jagiellonii udało się wyjść na prowadzenie. Afimico Pululu, zwykle bardzo groźny w polu karnym, zdecydował się na strzał z ok. 20 metrów i precyzyjnie trafił tuż przy lewym słupku bramki gospodarzy. Tuż przed końcem meczu białostoczanie jeszcze podwyższyli wynik. Po kolejnym długim podaniu Skrzypczaka z linii obrony, znowu nie popisał się Radin, który wybił piłkę tak, że wstrzelił ją we własne pole karne, a Imaz technicznym uderzeniem z powietrza zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama