Missouri czyli wspieranie denuncjacji
Projekt ustawy złożony w Senacie stanu Missouri przewiduje nagrodę w wysokości 1000 dolarów dla osób, które wskażą nieudokumentowanych imigrantów. Warunkiem otrzymania nagrody jest formalne aresztowanie przez władze osób zadenuncjowanych.
Propozycja ta uczyniłaby przestępstwem stanowym nielegalne przebywanie w USA nieudokumentowanych osób wjeżdżających i przebywających w stanie Missouri. Senacki projekt ustawy stanowej nr 72 znajduje się nadal w komisji i może nigdy nie stać się obowiązującym prawem. Projekt czyni stanowym przestępstwem „wtargnięcie nielegalnego imigranta”, jeśli ten wjedzie na teren stanu i tam przebywa. W tekście projektu ustawy mowa jest o utworzeniu bezpłatnej infolinii, adresu e-mail i portalu internetowego, za pośrednictwem których donosiciele mogliby zgłaszać (nawet anonimowo) osoby podejrzane o naruszenie prawa imigracyjnego.
W projekcie stanu Missouri karą za popełnienie przestępstwa „wtargnięcia przez nielegalnego imigranta” jest dożywotnie pozbawienie wolności bez możliwości zwolnienia warunkowego, z opcją przekazania zatrzymanego do aresztu rządu federalnego, pod warunkiem, że zostanie on deportowany w ciągu 24 godzin.
„Ten projekt ustawy nie tylko podzieli rodziny, szkoły, zgromadzenia i społeczności, ale także skłóci sąsiadów” – powiedziała CNN przywieziona do USA jako dziecko „dreamerka” Yazmin Bruno-Valdez, wieloletnia mieszkanka Missouri. American Immigration Council szacuje, że w Missouri mieszka prawie 70 000 nielegalnych imigrantów. Prokurator generalny stanu Andrew Bailey twierdzi, że jest ich około 100 000. Ale powód do strachu mają nie tylko oni.
Sponsor ustawy, senator stanowy David Gregory podkreśla, że ludzie będą zatrzymywani dopiero po znalezieniu dowodów przeciwko nim w toku śledztwa i wydaniu nakazu przez sędziego. Nie wszyscy jednak w to wierzą. „Widzieliśmy przypadki, w gdy przedstawiciele lokalnych organów ścigania zatrzymywali Portorykańczyków, ponieważ uważali, że Portoryko nie jest częścią Ameryki” – powiedział w rozmowie z CNN Javad Khazaeli, prawnik zajmujący się prawem imigracyjnym i prawami obywatelskimi. „Widzę przerażonych ludzi, którzy przebywają w tym kraju od dziesięcioleci, legalnie” – powiedział, wspominając pewną kobietę z Europy, która od 30 lat była legalną stałą rezydentką, a teraz stara się o obywatelstwo, ponieważ boi się tego, co może się wydarzyć.
Jeśli Senat zatwierdzi projekt ustawy, trafi on do Izby Reprezentantów stanu, gdzie – na szczęście dla imigrantów – podobny projekt ustawy został odrzucony na początku lutego. Przewidywał także nagrodę w wysokości 1000 dolarów za wskazówki prowadzące do aresztowania nielegalnych imigrantów, utworzenie programu „certyfikowanego łowcy nagród”, a także groźbę dożywotniego więzienia. Nawet jeśli projekty te nigdy nie staną się prawem, kierunek w jakim zmierzają lokalni ustawodawcy jest dla migrantów bardzo niepokojący.
Yellowstone nie dla nieudokumentowanych?
Odludny stan Wyoming, gdzie leży większość parku narodowego Yellowstone, przegłosował ustawę o nieuznawaniu praw jazdy wydawanych przez niektóre stany nieudokumentowanym imigrantom. Gubernator Mark Gordon nie podpisał co prawda ustawy, ale też w ustawowym terminie jej nie zawetował, co sprawiło, że stała się obowiązującym prawem. „Biorąc pod uwagę znaczenie wyrażenia stanowiska Wyoming w sprawie nielegalnej obecności w USA, pozwalam, aby ten projekt ustawy wszedł w życie bez mojego podpisu” – napisał Gordon.
House Bill 116 prawdopodobnie unieważni prawa jazdy z 21 stanów, w których ustawodawcy zdecydowali się na wydawanie prawa jazdy osobom przebywającym w kraju nielegalnie, aby promować bezpieczeństwo publiczne i zredukować liczbę nieubezpieczonych kierowców na drogach.
Floryda była dotąd jedynym stanem, który w podobny sposób próbował nie dopuszczać do poruszania się w jej obszarze przez kierowców z prawami jazdy wydanymi nielegalnym. Jednak prawodawcy Florydy zdelegalizowali u siebie tylko prawa jazdy, które są wydawane „wyłącznie” nieuprawnionym imigrantom. To ograniczenie ostatecznie doprowadziło do nieuznawania praw jazdy tylko z dwóch stanów: Delaware i Connecticut.
Jeśli nieudokumentowani imigranci, którzy mieszkają oraz pracują w Wyoming i posiadają prawo jazdy wydane przez inne stany, zostaną zatrzymani przez organy ścigania i ich dokument zostanie uznany za nieważny na mocy nowego prawa, to zostaną oskarżeni o wykroczenie, za które grozi grzywna w wysokości 750 dolarów lub do sześciu miesięcy więzienia. Taka sama kara obowiązuje w tym stanie za jazdę z zawieszonym prawem jazdy.
Nie bez pewnej ironii można tu przypomnieć, że Wyoming tytułuje się jako „Equality State”.
Floryda: imigranci do cel śmierci
O równości trudno mówić także na Florydzie, gdzie zaczęły obowiązywać surowsze kary za przestępstwa popełnione przez osoby nielegalnie przebywające w USA. Konsekwencje są szczególnie surowe w przypadku morderstwa pierwszego stopnia, które obecnie pociąga za sobą automatyczną karę śmierci dla każdego, kto przebywa w USA nielegalnie.
W ubiegłym roku gubernator Ron DeSantis podpisał ustawę zwiększającą kary dla osób, które popełniły przestępstwa stanowe po wcześniejszej deportacji i skazaniu za nielegalny powrót na mocy prawa federalnego. Najnowsze prawo na Florydzie w podobny sposób zaostrza wyroki wobec osób przebywających w USA nielegalnie, niezależnie wyroków za ponowny wjazd, a także stosuje zaostrzone kary za wykroczenia.
Dla większości mieszkańców Florydy kradzież będąca wykroczeniem może skutkować karą do roku więzienia i grzywną w wysokości 1000 dolarów. Dla imigranta przebywającego nielegalnie na Florydzie to samo przestępstwo jest teraz zagrożone karą do pięciu lat za kratkami i grzywną w wysokości 5000 dolarów.
Według legislatorów surowsze kary mają mieć charakter odstraszający. Obrońcy praw obywatelskich i eksperci prawni biją jednak na alarm mówiąc o niekonstytucyjności przepisów. Według krytyków nowe prawa Florydy w niektórych przypadkach eliminują uznaniowość sędziowską. Wymagają one, aby sądy orzekały karę śmierci na oskarżonych w USA nielegalnie, którzy zostali uznani za winnych przestępstw zagrożonych karą śmierci, takich jak morderstwo pierwszego stopnia lub gwałt na dziecku. „Istnieje długotrwała linia precedensowych orzeczeń jasno pokazująca, że obowiązkowa kara śmierci jest niezgodne z konstytucją” – powiedziała Kara Gross, dyrektor ds. legislacji i starszy doradca polityczny w American Civil Liberties Union of Florida.
Według analizy Associated Press w kilku stanach trwają obecnie prace nad zaostrzeniem kar za niektóre przestępstwa stanowe popełnione przez imigrantów nielegalnie przebywających w USA — w tym w Alabamie, Idaho, Indianie, Minnesocie, Karolinie Południowej i Teksasie. Ustawa, która przeszła przez Senat stanu Utah i jest rozpatrywana w Izbie Reprezentantów, nakładałaby obowiązkowe wyroki więzienia, bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, na recydywistów, którzy są legalnymi rezydentami USA lub na przestępców, którzy zostali wcześniej deportowani, a następnie skazani przez sąd federalny za nielegalny ponowny wjazd do USA.
Idaho: zielone światło dla policji
Idaho jest na najlepszej drodze do przyjęcia legislacji zezwalającej policji na pomoc w egzekwowaniu przepisów imigracyjnych. Ustawa, która została już przyjęta przez Izbę Reprezentantów Idaho w głosowaniu 61-9, przewiduje też sprawdzanie osób już zatrzymanych lub jest objętych dochodzeniem w sprawie przestępstwa. Jeśli okaże się, że osoba zamieszana w przestępstwo mieszka w Idaho bez zezwolenia, zostanie oskarżona o wykroczenie za „nielegalny wjazd”. Drugie przestępstwo skutkowałoby oskarżeniem o poważne przestępstwo, a skazanie prowadziłoby do deportacji. Projekt jest obecnie w Senacie stanowym.
Podobnie, jak w przypadku innych stanów, lęk towarzyszy nie tylko nieudokumentowanym imigrantom. Rykoszetem mogą oberwać także legalni imigranci, jeśli padnie na nich podejrzenie — z powodu np. wyglądu czy akcentu w angielszczyźnie — że przebywają w USA bez papierów. Już przedstawiony powyżej wyrywkowy przegląd stanowych inicjatyw antyimigracyjnych może zjeżyć włos na głowie.
Jolanta Telega
redakcja@zwiazkowy.com