„Na zawsze pozostanie w pamięci jako człowiek pełen dobroci i bezinteresowności”
*
Rada Miasta Chicago jednogłośnie przyjęła rezolucję oddającą hołd zmarłemu Krzysztofowi Arsenowiczowi – aktorowi, dziennikarzowi, a przede wszystkim cenionemu członkowi chicagowskiej Polonii, który przez dekady służył społeczności z ogromnym zaangażowaniem i serdecznością.
– Krzysztof Arsenowicz bardzo aktywnie działał w Chicago – nie tylko jako dziennikarz czy aktor, ale też jako człowiek zaangażowany społecznie. Dzięki temu, że tak wiele wniósł do naszej społeczności, Rada Miasta Chicago przyjęła uchwałę upamiętniającą jego życie i dokonania. Została ona złożona 26 lutego br. przez radnego Nicolasa Sposato z 38. dzielnicy na północnym zachodzie Chicago, w której mieszkał – powiedział „Dziennikowi Związkowemu” działacz polonijny i były komisarz powiatu Cook Daniel Pogorzelski.
Jak zapisano w rezolucji: „Krzysztof Arsenowicz, w wieku 70 lat, odszedł do wieczności 14 lutego 2025 roku, pozostawiając po sobie trwałe dziedzictwo miłości i służby dla rodziny, przyjaciół, miasta oraz polskiej społeczności”.
– Co ważne, podobną uchwałę przyjął także Senat Stanu Illinois z inicjatywy senatora Roberta Martwicka, który również reprezentuje okręg, w którym mieszkał Krzysiek. Mamy więc dwie rezolucje – miejską i stanową – co jest wyrazem ogromnego uznania – podkreślił Pogorzelski.
– Takie uchwały nie są tylko gestem pamięci na dziś. One pozostają w oficjalnych rejestrach – zarówno Rady Miasta Chicago, jak i Senatu Illinois. Za sto lat, kiedy ktoś będzie badał historię miasta i będzie chciał wiedzieć, kto został uhonorowany za swoje życie i wkład w społeczność, nazwisko Krzysztofa Arsenowicza będzie wśród nich. I to jest najważniejsze – żeby pamięć o nim przetrwała pokolenia.
W rezolucji podkreślono również jego liczne osiągnięcia zawodowe, w tym premierę autorskiej sztuki „Marilyn Monroe – Was It Really Like That?” w 2022 r. Krzysztof Arsenowicz wystąpił także w kilku polskich filmach i serialach, m.in. „Na kłopoty… Bednarski” (1986), „Mewy” (1986) i „Sztos” (1997) oraz w serialu „Ameryka marzeń” (2017).
Jednak to nie tylko talent uczynił go postacią wyjątkową – to jego dobroć i bezinteresowność zostały szczególnie zapamiętane. Jak podkreślili radni chicagowscy w swojej rezolucji: „Krzysztof Arsenowicz był powszechnie znany i kochany w społeczności polonijnej – zarówno zawodowo, jak i prywatnie – i na zawsze pozostanie w pamięci jako człowiek pełen dobroci i bezinteresowności”.
Przez 25 lat organizował „Wigilię dla samotnych i bezdomnych” w parafii św. Jacka, a jego zaangażowanie w działalność Fundacji Dar Serca miało ogromne znaczenie dla wielu potrzebujących dzieci.
Za działalność polonijną, osiągnięcia artystyczne i działalność charytatywną Krzysztof Arsenowicz został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi przyznanym mu przez prezydenta RP Andrzeja Dudę w listopadzie 2018 r. z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W 2017 r. Arsenowicz został nagrodzony na Bankiecie Dziedzictwa Kongresu Polonii Amerykańskiej wydziału stanu Illinois.
Rezolucja kończy się słowami: „Dlatego niniejszym oddajemy hołd pamięci tego wyjątkowego człowieka, Krzysztofa Arsenowicza, wiedząc, że jego dziedzictwo na zawsze pozostanie w sercach i umysłach tak wielu osób”.
Urodzony 2 lipca 1954 roku w Parczewie, Krzysztof Arsenowicz dorastał w Ełku. Kariera artystyczna Arsenowicza rozpoczęła się w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, gdzie między 1979 a 1986 rokiem wystąpił w 21 spektaklach, co zapewniło mu miejsce w Encyklopedii Teatru Polskiego – napisano w rezolucji.
W 1986 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, osiedlił się w Chicago i rozpoczął pracę u rodziny Pritzkerów. Na początku lat 90. wrócił na krótko do Polski, gdzie w 1991 r. urodziła się jego córka Ania – jego największa radość i duma. Do Chicago powrócił w 1998 r. i podejmował różne prace: jako kucharz, kierowca, zanim na dobre związał się z mediami – telewizją Polvision oraz Polskim Radiem 1030 AM. Jego kariera medialna trwała ponad 20 lat.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com

.jpg)