Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market
Artykuł sponsorowany

Echa amerykańskiej wizyty Karola Nawrockiego

Parodniowa wizyta w Stanach Zjednoczonych Karola Nawrockiego, kandydata obywatelskiego na prezydenta Polski, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, rozpoczęła się 1 maja w Białym Domu, gdzie uczestniczył w obchodach Narodowego Dnia Modlitwy z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa. 3 maja Karol Nawrocki wziął udział w uroczystościach upamiętniających 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Chicago. Po paradzie spotkał się z dziennikarzami. Odwiedził siedzibę stacji radiowej WEUR 1490 AM, udzielając wywiadów kilku producentom programów radiowych realizowanych z tej stacji. Końcowym akordem wizyty, przed odlotem do kraju, było spotkanie z kilkusetosobową grupą przedstawicieli Polonii przy Pomniku Katyńskim i Tablicy Smoleńskiej na cmentarzu św. Wojciecha w podchicagowskim Niles.
Reklama
Echa amerykańskiej wizyty Karola Nawrockiego
Kandydat na prezydenta dziękował Polonii za upamiętnienie ofiar Katynia i Smoleńska

Autor: Andrzej Baraniak

- Artykuł sponsorowany - 

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Biały Dom

Na spotkaniu z dziennikarzami, mówiąc o swojej wizycie w Białym Domu podczas Międzynarodowego Dnia Modlitwy z udziałem prezydenta Trumpa i czołowych polityków amerykańskich oraz na Kapitolu, Karol Nawrocki stwierdził, że wizyta trwała ponad 7 godzin. Rozpoczęła się jeszcze przed uroczystością Dnia Modlitwy. 

– Spotkałem się z wieloma osobami z administracji amerykańskiej i rozmawiałem z wieloma ważnymi osobami: Markiem Rubio i spikerem Izby Reprezentantów Mikem Johnsonem, a także innymi doradcami Donalda Trumpa i sekretarzami. To były dyskusje o tym, jak będą wyglądać relacje polsko-amerykańskie, gdy zostanę prezydentem Polski. Te relacje polsko-amerykańskie są tak bardzo ważne dla Polski, ale także dla Stanów Zjednoczonych, że gdy zostanę prezydentem Polski, chciałbym od razu zająć się tym, co dla nas bardzo ważne w zakresie bezpieczeństwa, ekonomii, technologii i rozwoju państwa polskiego. Tych pytań rzeczywiście było wiele. Widzę, że administracja amerykańska jest dobrze poinformowana o tym, co dzieje się w Polsce. Dało się to odczuć, bo ja rzeczywiście nie pojechałem rozmawiać o tym, co złego dzieje się w Polsce, a dzieje się dużo złego. Jest łamana konstytucja, łamany jest artykuł 7 konstytucji o praworządności, dominuje drożyzna od jakiegoś czasu, ale nie to było tematem dla mnie. Natomiast zobaczyłem, że administracja Donalda Trumpa doskonale wie, co dzieje się w Polsce i z zainteresowaniem przygląda się wyborom w naszym kraju, traktując Polskę jako jednego ze swych głównych partnerów, a pewnie najważniejszego w Europie Centralnej i z takim wrażeniem wyszedłem. Na koniec dnia oczywiście spotkałem się z prezydentem Trumpem. To też była okazja do tego, aby wymienić swoje poglądy o tym, co stanie się w najbliższym czasie – podsumował waszyngtońską wizytę Karol Nawrocki.

O budowie narodowej jedności

Zdaniem Karola Nawrockiego pewien rodzaj sporu politycznego jest naturalną cechą każdej demokracji, ale nie wyklucza to możliwości wspólnego działania dla dobra kraju, bo tak wygląda cały demokratyczny świat, a spór o Polskę wynika z potrzeby zapewnienia krajowi nowych szans rozwoju, a do tego potrzebna będzie współpraca z wieloma ludźmi, nawet z obozu obecnie rządzącego. 

Nawet w dzisiejszym parlamencie są takie środowiska w koalicji rządowej, które są otwarte na rodzaj tradycji, przywiązania do historii i też ambitne patrzenie w przyszłość. Wiem ze swojego doświadczenia, że w momencie wyboru nowego prezydenta znajdą się ludzie przyzwoici, którzy kochają Polskę i będą wspierać nowego prezydenta i robić wszystko, żeby Polska się rozwijała, bo tego dzisiaj potrzebujemy, a kraj nie może się rozwijać bez wspaniałej Polonii. Jest państwa na całym świecie blisko 20 milionów. Jesteście tą drugą komorą naszego serca, które bije zawsze dla Polski.

Krytyka rządów Donalda Tuska 

Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat obywatelski na urząd Prezydenta RP skrytykował rząd Donalda Tuska za brak ambicji w rozwijaniu naszego kraju. Zarzucając obecnej władzy odstąpienie od budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który miał być kołem zamachowym polskiej gospodarki, a tymczasem Polska jest krajem drożyzny, w którym Polakom żyje się gorzej niż przed rokiem lub dwoma. Świadczą o tym nie tylko dane sondażowe, ale także własne doświadczenia kandydata.

– Ja odwiedziłem blisko 300 miejsc w kraju i wszędzie Polacy mówią, że jest drogo i coraz drożej. Potrzebujemy ambitnej Polski opartej o mocny fundament naszych wartości. To gwarantuję jako silny prezydent na trudne czasy. Potrzebujemy dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, które także niszczy rząd Donalda Tuska, dlatego spotkałem się z prezydentem Donaldem Trumpem jako kandydat na prezydenta. Prezydent ma możliwości. Oczywiście trudno je wdrażać bez większości parlamentarnej. Prezydent ma możliwość inicjatywy ustawodawczej. Jest strażnikiem pewnych wartości, bo ma prawo weta. Ale zmiana dynamiki politycznej po 18 maja sprawi, że tak jak wspominałem, wierzę, że w koalicji rządowej znajdą się ludzie, którzy chcą bezpiecznej, normalnej, ambitnej Polski dobrobytu.

Docenić Polonię

Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, powiedział, że dzięki Polonii udało mu się realizować wiele ważnych dla Polski projektów, przy których przedstawiciele Polonii wykonują wiele funkcji państwa polskiego, współpracując z wieloma urzędami i instytucjami.

– Dlatego o Polonię trzeba dbać, bo są to osoby, dzięki którym Polska jest obecna na całym świecie i taka świadomość powinna przyświecać przyszłemu prezydentowi Polski, który docenia Polonię i wie, jak ważna jest dla Polski. Patrzę na naszą wspólnotę narodową przez pryzmat Polaków na całym świecie – to blisko 60 milionów naszych rodaków mieszkających w kraju i poza jego granicami. Jesteśmy jednym narodem. Tak mocno spajają nas wspólne wartości, te wartości, za którymi idzie biało-czerwona flaga. Polacy są jednym sercem, które bije dla naszego wspólnego dobra. Polacy są narodem odważnym, który jest zbudowany wokół wartości, które dzisiaj było szczególnie widać w Chicago. Ja zarówno jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej i prezes IPN byłem bardzo blisko Polonii i Polaków na całym świecie. Dzisiaj to nie jest moja pierwsza wizyta w Chicago. Tutaj utrzymuję relacje i kontakty ze stowarzyszeniami, fundacjami i organizacjami patriotycznymi w całych Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. Przedstawiciele Polonii mieli okazję już poznać aktywność instytucji, na czele których stałem i myślę, że jest głębokie przekonanie na całym świecie, że jestem człowiekiem, dla którego Polonia jest bardzo ważna. Jesteśmy jednym narodem opartym o tak ważne wartości, które wybrzmiewały w Chicago od samego rana na paradzie. Niezależnie od tego, czy mieszkamy w Rzeczpospolitej, czy poza jej granicami, jesteśmy jednymi Polakami. To jest ogromny potencjał. Jestem przekonany, że Polacy mieszkający poza granicami macierzy są naszymi najlepszymi ambasadorami. Dzięki Polonii wiele rzeczy udało się zrobić dla Polski i mam nadzieję, że tak pozostanie. To Polska powinna robić jeszcze więcej dla Polaków poza jej granicami.

Plan 21

W programie dla Polski na 5 lat kadencji przyszły prezydent chce jak najszybciej wdrożyć procedurę przyznawania polskiego obywatelstwa tym, którzy mają polskie korzenie. 

– To jest właściwa odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, a nie nielegalna obca kulturowo emigracja, której jestem przeciwnikiem, ale także w tym planie na XXI wiek jest jasne wskazanie, że będę wspierał wszystkie procesy legislacyjne, parlamentarne, a nawet je inicjował, które dają możliwość powrotu do Polski przedsiębiorcom i emerytom, aby mogli wrócić do Polski i cieszyć się ulgami podatkowymi oraz pewnymi rozwiązaniami, które zachęcą ich do tego, żeby wracać do Polski.

Armia i kontrakty

– Bezwzględnie będę dążył do tego, aby zrealizować wszystkie kontrakty zawarte przez rząd zjednoczonej prawicy. Stoimy przed koniecznością posiadania 300-tysięcznej polskiej armii wyposażonej w najlepszy możliwy nowoczesny sprzęt. To gwarantuje współpraca z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi. Potrzebujemy wyrzutni Himars, kolejnych czołgów Abrams, czołgów K-2. W tym zakresie zostały poczynione odpowiednie zabiegi przez poprzedni rząd i ministra Błaszczaka. Ja zupełnie nie rozumiem obecnej sytuacji, że tych procesów nie chce się wypełniać. Jestem zatrwożony próbą budowania alternatywy dla NATO przez Unię Europejską. Jestem zwolennikiem Polski w UE, to oczywiste, Strefy Schengen, wolności gospodarczej w ramach UE, która daje możliwości naszym przedsiębiorcom, ale budowanie alternatywy względem NATO uznaję za zagrożenie dla Polski i dlatego będę pilnował, żeby wszystkie kontrakty zostały wypełnione.

Spotkanie przy Pomniku Katyńskim i Tablicy Smoleńskiej

Ostatnim akcentem amerykańskiej wizyty Karola Nawrockiego było spotkanie z kilkusetosobową grupą jego sympatyków na cmentarzu św. Wojciecha w Niles. Wraz z posłem Jarosławem Krajewskim i prof. Markiem Rudnickim złożyli kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską oddając hołd polskim oficerom i inteligentom zamordowanym w 1940 roku przez sowieckich oprawców w Katyniu, Miednoje, Starobielsku i Ostaszkowie. Zwracając się do zgromadzonych przy pomniku osób powiedział, że początek maja i to miejsce, które jest szczególne, przywołują w pamięci co najmniej kilka refleksji. 

– Ta pierwsza w odniesieniu do Dnia Flagi i Dnia Polaków i Polonii za granicą z drugiego maja. To dla mnie okazja, żeby przede wszystkim podziękować całej Polonii w Stanach Zjednoczonych, całej Polonii w Chicago i Illinois za to, że jesteście ambasadorami Rzeczpospolitej, że dbacie i pielęgnujecie państwo to, co mamy najpiękniejsze – nasze wartości, nasze tysiąc lat dziedzictwa narodowego. To, że jesteśmy Polakami i dumni jesteśmy z naszej biało-czerwonej flagi, która także 2 maja ma swoje święto i swoją uroczystość. Ta flaga najpiękniejsza na świecie, biało-czerwona mówi, że jesteśmy narodem czystym, jak nasza biel. Czystym, drodzy państwo, bo mającym intencje rozwijania naszej wspólnoty narodowej i nie patrzymy w kierunku innych ani agresywnie, ani z chęcią zabierania im terytoriów, tak jak niestety nasi sąsiedzi. W naszej pięknej biało-czerwonej fladze jest też czerwień. Ona nas wszystkich dzisiaj zobowiązuje. Ona pokazuje, że tak wiele pokoleń cierpiało, umierało i walczyło, abyśmy my mogli stać dzisiaj tutaj jako narodowa wspólnota. To nasze zobowiązanie nie tylko wobec przeszłości, ale także wobec przyszłości, aby Polska trwała, aby Polska była Polską, aby Polska nie umarła, była ambitna, silna, rozwijająca się i była Polską, w której są ci, którzy mieszkają w Rzeczpospolitej, ale też ci – blisko 20 milionów Polaków, którzy są naszymi ambasadorami i którzy są dzisiaj ze mną tutaj. Polska was potrzebuje moi kochani, właśnie dzisiaj. Jesteśmy też w symbolicznym miejscu. Miejscu, które przywołuje ludobójstwo katyńskie. Ludobójstwo katyńskie, w wyniku którego zginęło blisko 22 tysiące polskich oficerów i intelektualistów. Ludzi, którzy byli elitą państwa polskiego i II Rzeczypospolitej. To nie tylko ludobójstwo, ale to także kłamstwo katyńskie, które stało się po roku 1945 fundamentem Polski kolonialnej i Polski komunistycznej. Mówią do nas, drodzy państwo, że czy to Sowieci, czy imperialny carat, czy dzisiejsza postsowiecka imperialna Federacja Rosyjska na przestrzeni wieków dąży zawsze do tego, aby zniszczyć niepodległą i wolną Polskę. Tak zmienia się forma, ale nie zmienia się cel. Tego musimy być świadomi.

Dlatego z całego serca chciałem państwu podziękować za to, że tutaj jesteście. Chciałem podziękować wszystkim inicjatorom powstania tego upamiętnienia, ale także upamiętnienia tej tragedii, która dotknęła naród polski 10 kwietnia 2010 roku. Chcę podziękować za pamięć i pielęgnowanie tej pamięci. Za to, że jesteście państwo tutaj, tak daleko od Rzeczpospolitej dowodem na trwanie tych wartości, które są w nas. Tych wartości, które urodziły się ponad tysiąc lat temu. Tych wartości, w których jest miejsce dla krzyża, dla wartości chrześcijańskich, dla suwerenności, wolności i niepodległości.

Dzisiaj jest 3 maja, a ja miałem okazję uczestniczyć pierwszy raz w paradzie. Dziękuję Jimowi Mazurkiewiczowi, Wielkiemu Marszałkowi tegorocznej parady za zaproszenie i wszystkim państwu, że mogliśmy się spotkać rano i tutaj. Konstytucja 3 Maja też zostawia nam konkretne przesłanie. My wiemy, że była to pierwsza w Europie i druga na świecie konstytucja. Wiemy, że budziła polską obywatelskość, wiemy, że była próbą ratowania upadającej Rzeczpospolitej. To pokazuje, że Polska w swej drodze do legalności, do głębokiego legalizmu, do upominania się o sprawy wszystkich warstw społecznych była pierwsza w Europie. Pierwsza w Europie i druga na świecie po Stanach Zjednoczonych. Nas praworządności i wolności nikt nie musi uczyć, bo my to mamy we krwi i naszym genotypie, ale Konstytucja 3 Maja mówi też do nas, że reformy wprowadzone zbyt szybko i zło powstrzymane zbyt szybko i oddawanie polskiej suwerenności w ręce innych zbyt szybko jest zagrożeniem dla Rzeczpospolitej. Jest zagrożeniem dla Rzeczpospolitej i było w końcówce wieku XVIII i jest też dzisiaj, dlatego my wszyscy powinniśmy być strażnikami polskiego legalizmu, polskiej wolności i polskiej suwerenności. To my dzisiaj odpowiadamy za wolną i niepodległą Polskę. To nasz wspólny obowiązek. Niech żyje Polska! Niech żyją Polacy! Niech żyje Polonia amerykańska!

Wystąpienie Karola Nawrockiego zakończyły głośne okrzyki: nasz prezydent, nasz prezydent. Gość starał się porozmawiać z uczestnikami uroczystości. Pozował do zdjęć. Wystosował także apel o poparcie jego kandydatury w zbliżających się wyborach.

– Drodzy Rodacy, drodzy Polacy, 18 maja w Polsce wybory prezydenckie. Będzie się rozstrzygać przyszłość Polski. Nie tylko na 5 lat, a być może na kolejne dekady. Wiem, że chcielibyście, aby Polska była ambitna, aby Polska była normalna, żeby Polska pozostała Polską, aby była rozwijająca się, bezpieczna i była państwem dobrobytu. Polska musi mieć świadomość tego, że i Polonia, a więc blisko 20 milionów Polaków żyjących poza granicami Polski i ci, którzy żyją w Rzeczpospolitej stanowią o naszej wspólnej jedności i sile. 

Jako przyszły prezydent państwa polskiego gwarantuję, że będę prezydentem wszystkich Polaków, także tych, którzy mieszkają poza jego granicami. Bardzo doceniam państwa trud. Jesteście państwo w istocie ambasadorami Polski poza granicami kraju. Jesteście bardzo potrzebni do tego, aby Polska została normalna, bezpieczna, by miała swoje wielkie ambicje. Zagwarantuję państwu pełną dumę z państwa polskiego, gdy zostanę prezydentem. Proszę was o głos 18 maja. Niech żyje Polska, niech żyją Polacy, niech żyje Polonia – powiedział Karol Nawrocki.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP

- Artykuł sponsorowany - 

Reklama

Karol Nawrocki z prezydentem Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym fot. White House

Kandydat na prezydenta z grupą uczniów przed rozpoczęciem pochodu

Moment złożenia wiązanki kwiatów przez Karola Nawrockiego u stóp Pomnika Katyńskiego

Kandydat na prezydenta RP rozmawiał z dziennikarzami po paradzie i znalazł czas na wizytę w stacji WEUR 1490 AM. Z gościem rozmawiają Waldemar Łada i Sławomir Bielawiec, z lewej

Kandydat na prezydenta dziękował Polonii za upamiętnienie ofiar Katynia i Smoleńska

Karol Nawrocki na trybunie honorowej Parady 3 Maja przy fontannie Buckingham w Parku Granta

Kandydat na prezydenta z szefem Radia Maryja w Chicago, o. Zbigniewem Pieńkosiem

Z Karolem Nawrockim naczelny inżynier stacji Mirosław Kierski. Z prawej Stanisław Urbaniak, sponsor kilku programów radiowych emitowanych z tej stacji

Pamiątkowe zdjęcie z kandydatem na prezydenta RP realizatorki programu radiowego Związku Podhalan Heleny Studenckiej. Z lewej sekretarz generalny ZPPA Krzysztof Żółtek i prezes Jan Król. Z prawej sponsor i darczyńca Stanisław Urbaniak

Karol Nawrocki wraz z towarzyszącymi mu osobami na trasie przemarszu trzeciomajowej parady

Dr Jan Jaworski wręczył gościowi książkę swojego autorstwa o św. Janie Pawle II

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama