Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 02:13
Reklama KD Market

Piłkarska LM - przed meczem Chelsea - Liverpool

TPiłkarska LM - przed meczem Chelsea - Liverpool rener piłkarzy Chelsea Londyn Jose Mourinho uważa, że faworytem rywalizacji w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem będą podopieczni Rafaela Beniteza. "Oni mogą się skoncentrować się na jednym celu" - stwierdził Portugalczyk.


Obie drużyny w środę na Stamford Bridge w Londynie spotkają się w pierwszym z dwóch meczów półfinałowych.


Chelsea walczy jeszcze o trzy trofea. Ma szansę na mistrzostwo i Puchar Anglii oraz w Lidze Mistrzów. "The Reds" koncentrują się tylko na tych ostatnich rozgrywkach. "I to jest ich wielkim atutem. Od dłuższego czasu wszystko podporządkowali grze w Lidze Mistrzów. My musimy dzielić koncentrację na trzy cele" - powiedział Mourinho, który niezbyt dobrze wspomina rywalizację obu klubów w półfinale LM dwa lata temu.


"Odpadliśmy wówczas nie tracąc gola" - stwierdził portugalski szkoleniowiec nawiązując do kontrowersyjnych okoliczności, w których jedyną bramkę w dwumeczu zdobył dla Liverpoolu Hiszpan Luis Garcia. "Moim zdaniem piłka absolutnie nie przekroczyła linii bramkowej. Sędziowie uznali jednak inaczej" - wyjaśnił.


Nie wiadomo czy w środę Mourinho będzie mógł liczyć na niemieckiego pomocnika Michaela Ballacka, który uskarża się na uraz stawu skokowego. Na pewno nie zagra pauzujący za kartki reprezentant Ghany Michael Essien, który trafił do aresztu za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.


Do spotkań sprzed dwóch lat niechętnie wraca także trener Liverpoolu. "To już przeszłość, to historia" - powiedział Rafael Benitez, przyznając jednak, że zamieszanie wokół jedynego gola poróżniło go z Mourinho.


"On wypowiedział wtedy wiele niesprawiedliwych słów i od tego czasu nie rozmawiamy ze sobą. Wcześniej byliśmy zaprzyjaźnieni" - dodał Hiszpan, którego podopieczni, w styczniu, jako ostatni pokonali zespół z Londynu.


Benitez spodziewa się, że oba mecze z Chelsea będą stanowić raczej taktyczną partię szachów, niż pełne polotu i fantazji widowiska. "Oba zespoły świetnie się znają i nie mają przed sobą tajemnic. Decydować mogą detale, więc i my, i Chelsea zagramy ostrożnie, uważnie. Ale na pewno nie na 0:0. Bo to nie jest dobry wynik na wyjeździe. Musimy strzelić gola. Tak, jak w Barcelonie czy Eindhoven w poprzednich rundach" - zapewnił.


Jego zdaniem, choć Chelsea ma szansę jeszcze na trzy trofea w tym sezonie, najważniejszy dla londyńczyków jest triumf w Lidze Mistrzów. "Smaku tego sukcesu jeszcze nie znają. To jasne, że na tym zależy im najbardziej" - zakończył szkoleniowiec Liverpoolu. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama