Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 13 lipca 2025 17:42
Reklama KD Market

Imigranci zatrzymywani przez ICE po wyjściu z sądu – kontrowersje wokół nowych praktyk deportacyjnych

Zaczęło się niewinnie – najpierw pojedyncze doniesienia wśród prawników imigracyjnych, potem potwierdzenia z różnych stanów. Dziś nie ma już wątpliwości: funkcjonariusze ICE pojawiają się coraz częściej przy sądach, by zatrzymywać imigrantów tuż po rozprawach – czasem nawet bez nakazu. O nowej praktyce rozmawiamy z prawniczką imigracyjną Magdaleną Grobelski.
Reklama
Imigranci zatrzymywani przez ICE po wyjściu z sądu – kontrowersje wokół nowych praktyk deportacyjnych

Autor: ICE.gov

Adwokat imigracyjna: To nowy, niepokojący trend

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

– Od mniej więcej dwóch tygodni zaczęliśmy słyszeć, że coś takiego jest praktykowane. Z rozmów z innymi prawnikami wynikało, że najczęściej dotyczy to osób przychodzących do sądu bez adwokata – mówi mecenas Magdalena Grobelski, która zajmuje się sprawami imigracyjnymi.

Jak przyznaje, o polskich przypadkach nie słyszała, jednak „wielu klientów pochodzenia meksykańskiego padło ofiarą tej nowej taktyki”. Zjawisko nie ogranicza się zresztą do Chicago. – To jest nowa polityka, prowadzona w ponad dwudziestu stanach. To już nie są odosobnione przypadki – mówi mec. Magdalena Grobelski.

Co ważne – te działania nie są przypadkowe. – Oni są absolutnie przygotowani. Wiedzą, kto przyjdzie do sądu, znają dane i wiedzą, że ta osoba nie dostanie zielonej karty, tylko nakaz deportacji. Czekają na to, by ją natychmiast zatrzymać.

Adwokatka przytacza też przykład osoby objętej programem DACA, która miała zwykłą sprawę sądową, prawdopodobnie związaną z wykroczeniem drogowym. – Czekali na nią po rozprawie. Myślę, że jeśli ICE dostaje informację, że dana osoba przebywa w kraju nielegalnie, to wykorzystują każdą okazję, by ją zatrzymać.

Magdalena Grobelski fot. Magdalena Grobelski Law Office /Facebook   

Agenci ICE  w cywilu także w Chicago

O przypadkach zatrzymań imigrantów, którzy stawili się na rozprawy przed sądem imigracyjnym w centrum Chicago, informowały ostatnio lokalne media.

Funkcjonariusze ICE w cywilnych ubraniach mieli dokonywać zatrzymań w budynku przy 55 E. Monroe w centrum Chicago – podał „Chicago Sun-Times”.

Katie McCoy z organizacji National Immigrant Justice Center potwierdza, że zatrzymania miały miejsce tuż przy drzwiach sal sądowych. „Nie mieli nawet szansy zawiadomić bliskich, że zostali zatrzymani” – relacjonuje. Jej zdaniem ICE wcześniej powstrzymywało się od takich działań, by nie zniechęcać ludzi do stawiania się na rozprawach. „Obawiam się, że ludzie przestaną przychodzić do sądów” – mówi McCoy.

Przyspieszenie zatrzymań i deportacji

Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) intensyfikuje działania wobec imigrantów w sądach w całych Stanach Zjednoczonych – od Nowego Jorku po Seattle.

Wielu imigrantów mówi o poczuciu zasadzki i strachu. 28-letni Erick z Hondurasu miał stawić się na swoją pierwszą rozprawę w sprawie azylowej w Teksasie. „Myślałem, że w końcu będę mógł się bronić, ale gdy tylko wysiadłem z autobusu, zatrzymali mnie agenci ICE” – relacjonuje. Jego sprawa została odrzucona, zanim wszedł do sądu. Teraz grozi mu deportacja w trybie przyspieszonym – bez możliwości złożenia wyjaśnień.

Zatrzymania w sądach wcześniej zdarzały się rzadko – głównie wobec osób z przeszłością kryminalną lub po definitywnym odrzuceniu wniosku azylowego.

Świadkowie donoszą, że podobne działania mają miejsce także w biurach terenowych USCIS – federalnej agencji zajmującej się m.in. zielonymi kartami i naturalizacją.

Zdaniem prawników, status imigracyjny, a nie przeszłość kryminalna, jest głównym kryterium takich zatrzymań. Wielu zatrzymanych przybyło do USA za prezydentury Bidena i przebywa w kraju krócej niż dwa lata.

Procedura tzw. „expedited removal” pozwala na wydalenie nieudokumentowanych imigrantów bez rozprawy, jeśli przebywają w USA krócej niż dwa lata i nie mają ważnego statusu. DHS może jednostronnie rozszerzyć jej zakres, co czyni ją narzędziem szczególnie kontrowersyjnym.

Adwokatka imigracyjna Marisol Alvarez podkreśla, że zatrzymania przed sądami budzą poważne wątpliwości konstytucyjne. „To podważa zaufanie do systemu. Osoby, które chcą przestrzegać prawa i stawiają się na rozprawę, są karane” – mówi. Zwraca też uwagę, że zatrzymania bez nakazu mogą naruszać czwartą poprawkę do Konstytucji USA – dotyczącą ochrony przed bezpodstawnym przeszukaniem i zatrzymaniem.

Zatrzymanie zamiast obrony?

Według prawników z AILA (Amerykańskiego Stowarzyszenia Prawników Imigracyjnych), funkcjonariusze ICE wykorzystują rozprawy do przejęcia imigrantów – często bez pisemnych wniosków i bez zapewnienia im prawa do odpowiedzi. Niektórzy sędziowie od razu przychylają się do ustnych wniosków rządu o zamknięcie sprawy, umożliwiając ICE natychmiastowe zatrzymanie osoby tuż po wyjściu z sali rozpraw.

Zamiast standardowego postępowania, które może trwać latami – bo w sądach imigracyjnych zalegają ponad 4 miliony spraw – zatrzymani trafiają do procedury tzw. ekspresowej deportacji, odbywającej się bez udziału sędziego.

Gregory Chen z AILA ocenia, że współpraca między sądami a ICE osiąga niepokojący poziom. „Obserwujemy rosnące podobieństwo do wspólnej operacji organów ścigania, w której sędziowie w ekspresowym tempie zamykają sprawy, by ICE mogło natychmiast zatrzymać migrantów i skierować ich do deportacji” – powiedział Chen w rozmowie z NBC News.

Departament Bezpieczeństwa Krajowego nie odpowiedział na pytania tej stacji, czy sędziowie otrzymali formalne polecenia zamykania spraw.

Obserwator rozpraw na Florydzie, Billy Botch z American Friends Service Committee, relacjonował, że jeden z sędziów w Miami odrzucił prośbę imigranta o pozostawienie sprawy otwartej, mówiąc: „Wszyscy mamy swoich przełożonych.” Inny sędzia natomiast – w sześciu z siedmiu przypadków – odrzucił wnioski rządu o zamknięcie postępowania i dał imigrantom sześć dni na znalezienie adwokata.

Nie panikować, ale zachować ostrożność

Co mogą zrobić osoby, które mają wyznaczoną rozprawę imigracyjną i boją się aresztowania?

– Z pewnością ta sytuacja stresuje klientów i wywołuje panikę – przyznaje mecenas Magdalena Grobelski. – Ale nie należy panikować. Sprawy imigracyjne są nadal prowadzone bardzo sprawnie. Nie warto jednak podróżować bez potrzeby i ryzykować.

– Jeśli ktoś już ma sprawę w sądzie imigracyjnym, nie powinien bronić się sam. Nie ma sensu. Każdy przypadek trzeba omówić z adwokatem i najlepiej być reprezentowanym – podkreśla.

Grobelski dodaje, że niektórzy adwokaci, spodziewając się przegranej sprawy, próbują zmienić tryb rozprawy na zdalny. – Nie każdy sędzia się zgadza, ale wielu nadal korzysta z Zooma. To może być bezpieczniejsza opcja.

Mecenas Grobelski radzi wszystkim zainteresowanym, by zapoznali się z podstawowymi prawami, które przysługują osobom zatrzymywanym przez ICE. Na jej profilu facebookowym Magdalena Grobelski Law Office znaleźć można ulotkę w wersji polskiej z zaleceniami AILA (Amerykańskiego Stowarzyszenia Prawników Imigracyjnych).

Reakcje w Kongresie

Nowa praktyka ICE wywołała burzę na Kapitolu. Demokraci mówią wprost o „nadużyciu władzy” i zapowiadają działania legislacyjne. „Zatrzymywanie ludzi bez nakazu przed sądami to jawne zastraszanie” – powiedziała kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez. – „To sprzeczne z konstytucją i z wartościami naszego kraju”.

Z kolei Republikanie bronią działań administracji prezydenta Trumpa. „To odpowiedź na chaos imigracyjny, jaki zostawił po sobie Joe Biden (…) Jeśli ktoś przebywa w USA nielegalnie, nie powinien być zaskoczony, że zostaje zatrzymany” – mówi kongresman Jim Jordan.

W Kongresie, jak podają amerykańskie media, trwają rozmowy nad możliwym ograniczeniem dostępu ICE do budynków sądów federalnych oraz wprowadzeniem obowiązku nakazu sądowego przed zatrzymaniem imigrantów poza rozprawą.

Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com

 

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama