Hokeiści Buffalo Sabres pokonali New York Rangers 5:2 w pierwszym meczu play off półfinału Konferencji Wschodniej hokejowego Pucharu Stanleya. Na tym samym szczeblu rywalizacji Konferencji Zachodniej Anaheim Ducks zwyciężyli Vancouver Canucks 5:1.
Losy spotkania Sabres z Rangers rozstrzygnęły się w ciągu czterech minut drugiej tercji. Thomas Vanek strzelił dwa gole w 35. i 39. minucie. W 37. bramkę zdobył Ales Kotalik. W trzeciej tercji trwała wymiana ciosów. Na trafienia Rangersów (Marcel Hossa i Brendan Shanahan) odpowiedzieli Jason Pominville i Drew Stafford.
Środowemu spotkaniu towarzyszyła przedmeczowa wymiana słów. Coach Rangers Tom Renney powiedział o Sabres, którzy wygrali fazę zasadniczą ligi, że nie jest to jednak najlepszy zespół. "Wie o tym każdy" - dodał. "Najlepszym sprawdzianem nie będą słowa tylko czyny na lodzie" - odpowiedział za pośrednictwem dziennikarzy Kotalik.
W pierwszym półfinale Konferencji Zachodniej Anaheim Ducks pokonali Vancouver Canucks 5:1. Goście objęli prowadzenie po strzale Jeffa Cowana w ósmej minucie. Dwie minuty później wyrównał Andy McDonald, który był bohaterem spotkania. Zdobył jeszcze dwa gole.
Porażce Canucks nie był w stanie zapobiec jeden z bohaterów pierwszej rundy play off bramkarz Roberto Luongo. Gdy w 50. minucie Ryan Getzlaf podwyższył wynik na 4:1 zastąpił go Dany Sabourin.








