Biuro rewident stanowej (Illinois Comptroller’s Office) Susany Mendozy, które nadzoruje działalność domów pogrzebowych i krematoriów w całym stanie, potwierdziło, że odebrało licencję na działalność Heights Crematory w miejscowości Chicago Heights, ok. 32 mile na południe od Chicago.
Oznacza to, że właściciele krematorium nigdy więcej nie będą mogli prowadzić działalności w Illinois.
Władze stanowe rozpoczęły śledztwo w sprawie krematorium po tym, jak w lutym br. do stowarzyszenia dyrektorów zakładów pogrzebowych (Illinois Funeral Directors Association) wpłynęła skarga zaniepokojonego mieszkańca dotycząca ciał w workach i prześcieradłach leżących w przyczepach na terenie Heights Crematory.
W toku śledztwa odkryto, że krematorium przechowywało ciała w niesprawnych przyczepach chłodniach. Oprócz tych widzianych przez świadków kierownictwo placówki ujawniło dodatkową przyczepę, w której przechowywano 19 ciał z Indiany.
Już wówczas władze stanowe tymczasowo zamknęły krematorium, zakazały przyjmowania nowych ciał i nakazało kremację wszystkich zwłok, które miało na swoim terenie pod nadzorem władz stanowych.
Wówczas okazało się, że niektóre ciała nie miały również odpowiedniej dokumentacji, co uniemożliwiało zwrócenie prochów rodzinom. Ostatecznie 10 zwłok i setki skremowanych szczątków trafiły do Biura Lekarza Sądowego powiatu Cook, które współpracowało w sprawie z biurem Mendozy.
Stacja CBS2 ujawniła, że już wcześniej krematorium miało problemy z władzami. W ubiegłym roku firma otrzymała co najmniej trzy upomnienia dotyczące nieprawidłowego przechowywania ciał – ostatnie w grudniu 2024 r.
(jm)
