Szef polskiej dyplomacji był podczas rozmowy pytany m.in. o to, czy miał okazję podczas niedawnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego rozmawiać z prezydentem elektem. Odpowiedział, że z Nawrockim jedynie uścisnęli sobie dłonie. "Pogratulowałem mu wyborów" - dodał.
Sikorskiego pytano też, czy planuje rozmowę z Nawrockim o ich planowanej współpracy czy kluczowych kwestiach dotyczących polityki zagranicznej. "Zaoferowaliśmy prezydentowi elektowi możliwość zbriefowania go przez odpowiednich wiceministrów, tak, by w swoich wypowiedziach publicznych mógł już się wdrażać i poznawać stanowisko rządu, bo - przypomnę - konstytucyjną rolą prezydenta jest reprezentowanie polityki zagranicznej stanowionej przez rząd" - odparł szef MSZ.
Skomentował też środową wypowiedź prezydenta Dudy, który oświadczył w Hadze, że jest spokojny o to, że Nawrocki będzie kontynuował jego politykę wobec Ukrainy. Jestem spokojny, z gabinetu prezydenta sprawy wyglądają inaczej, ta perspektywa jest absolutnie unikatowa - mówił Andrzej Duda.
Nawrocki w maju deklarował m.in., że jeżeli zostanie prezydentem, to nie poprze akcesji Ukrainy do NATO i nie pozwoli na wysłanie polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy.
"W sprawach Ukrainy, polityki wschodniej i obronności mamy de facto zgodę głównych sił politycznych, także między rządem a prezydentem. Tu dziękuję prezydentowi Dudzie, że przedstawia elektowi, że sytuacja międzynarodowa i polskie interesy są trochę inne, niż to się wydaje w kampanii wyborczej" - podkreślił szef MSZ.
Ministra spytano także o sprawę ambasadorów i braku porozumienia w tej sprawie między nim a prezydentem Andrzejem Dudą.
Dokumenty z MSZ ws. odwołania z placówek trzech ambasadorów trafiły do Kancelarii Prezydenta w środę, o czym poinformowała szefowa KPRP Małgorzata Paprocka. Zamiar odwołania dotyczył: Jakuba Kumocha - ambasadora w Chinach, Adama Kwiatkowskiego - ambasadora RP w Watykanie i Pawła Solocha - ambasadora w Rumunii. Wszyscy trzej to byli współpracownicy prezydenta, w przeszłości związani z Kancelarią oraz – w przypadku Solocha – z BBN.
Na środowej konferencji, po zakończeniu obrad szczytu NATO, prezydent Andrzej Duda poinformował, że udało mu się porozmawiać z szefem MSZ Sikorskim. Wyraził nadzieję, że uda im się osiągnąć porozumienie w sprawie ambasadorów. Prezydent poinformował, że podczas rozmowy "wyjaśnił" oraz "doprecyzował" ministrowi niektóre kwestie.
Sikorski w czwartek podkreślał, że stara się publicznie nie komentować decyzji kadrowych ministerstwa.
"W sprawie tych trzech ambasadorów dialog między tym resortem a Kancelarią Prezydenta miał miejsce od wielu tygodni. Tak, rozmawialiśmy z panem prezydentem także właśnie o tym. Więc wydaje mi się, że zmiana decyzji nastąpiła po wyniku wyborów prezydenckich, ale mam nadzieję na porozumienie" - powiedział Sikorski.
Szef MSZ był też pytany o to, czy nastąpią zmiany w kierownictwie resortu w związku z kończącym się w czerwcu urlopem wiceministra Andrzeja Szejny. "Na razie nie ma nowych informacji w tej sprawie" - zaznaczył.
W ub. tygodniu szef MSZ Radosław Sikorski wręczył Marcinowi Bosackiemu nominację na stanowisko sekretarza stanu w MSZ. Bosacki zastąpił w kierownictwie MSZ Jakuba Wiśniewskiego, który został szefem Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.(PAP)