Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 20 lipca 2025 13:18
Reklama KD Market

Strażnik pustyni

Na gorącym piasku egipskiej pustyni, w cieniu Wielkich Piramid, spoczywa tajemniczy Sfinks. Jego nieruchome spojrzenie wydaje się przenikać czas i przestrzeń, a sylwetka od tysiącleci budzi zachwyt i dreszcz emocji. Jest jedną z największych, najstarszych i najbardziej zagadkowych monolitycznych rzeźb świata. Ale czym naprawdę jest Wielki Sfinks w Gizie? Czy to dzieło dumnego faraona, magiczny strażnik czy może wiadomość z przeszłości, której jeszcze nie zdołaliśmy zrozumie?
Reklama
Strażnik pustyni

Autor: Adobe Stock

Strażnik nekropolii

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Sfinks w Gizie został wykonany z jednego bloku wapienia, który w starożytności był częścią skalistego grzbietu na krawędzi pustyni. Posąg ten ma imponujące rozmiary – jego długość wynosi około 240 stóp (73 m), szerokość 62 stopy (19 m), a wysokość 66 stóp (20 m). Głowa Sfinksa, ozdobiona nemesem – tradycyjną chustą faraonów – miała niegdyś na czole ureusz, czyli postać z głową sępa i tułowiem kobry, symbolizującą władzę boską i królewską. Niestety nos Sfinksa został zniszczony, co dodatkowo podkreśla jego tajemniczą aparycję.

Tajemniczy posąg usytuowano na wschodnim skraju nekropolii w Gizie, zaledwie kilkaset metrów od Piramidy Chefrena. Wzrok Sfinksa skierowany jest na wschód, w stronę wschodzącego słońca, co podkreśla jego związek z kultem boga Ra. W starożytności mógł być w większości pomalowany – jego głowa i tułów prawdopodobnie były pokryte czerwienią, a nemes zdobiły niebieskie i żółte pasy. Świadczą o tym pozostałości pigmentów odkryte podczas badań archeologicznych.

Nie ma pewności co do tego, kto i kiedy go stworzył. Najpopularniejsza teoria głosi, że powstał za panowania faraona Chefrena z IV dynastii (syna Cheopsa, twórcy Wielkiej Piramidy), około 2500 roku p.n.e. Oblicze Sfinksa miałoby przedstawiać samego Chefrena, a monumentalny posąg uosabiałby strażnika nekropolii w Gizie, strzegącego drogi do piramid i innych grobowców.

Niektórzy badacze sugerują jednak, że Sfinks może być znacznie starszy. Amerykański archeolog Robert Schoch oraz inni zwolennicy teorii alternatywnych zwracają uwagę na ślady erozji na posągu. Twierdzą, że nie są to efekty działania wiatru i piasku, lecz wody – co sugerowałoby, że Sfinks powstał w czasach, gdy Egipt miał bardziej wilgotny klimat, nawet 7 tysięcy lat temu. Ponadto według nich brak pisemnych wzmianek o budowie Sfinksa w starożytnych tekstach może wskazywać, iż jego powstanie wyprzedza początki egipskiej cywilizacji. 

 

Zagadki Sfinksa

W mitologii egipskiej Sfinks łączył w sobie cechy boskie i zwierzęce. Jego ciało lwa symbolizowało siłę i dominację, podczas gdy ludzka głowa (ale niekiedy także ptasia lub barania) wskazywała na mądrość i świadomość. Taka kombinacja mogła być związana z rolą faraona jako pośrednika łączącego świat ludzi i bogów. Nazwę „sfinks” nadali tym egipskim posągom Grecy. W ich własnej mitologii sfinks był określeniem żeńskiego potwora – „dusicielki”. Ale termin ten prawdopodobnie wszedł do użycia dopiero około 2000 lat po zbudowaniu Wielkiego Sfinksa. W Gizie znajdują się setki grobowców z hieroglificznymi inskrypcjami datowanymi na około 4500 lat, ale żaden z nich nie wspomina o tym posągu. 

Podobnie jego przeznaczenie i symbolika są niejasne. Niektóre inskrypcje z tamtej epoki odnoszą go do Ruti, pary boskich lwów, które siedziały przy wejściu do podziemi i strzegły horyzontu, gdzie wschodziło i zachodziło słońce. Część badaczy uważa, że Wielki Sfinks i sąsiadujący z nim kompleks świątynny mogły być elementem rytuałów odrodzenia, symbolizując nieśmiertelność i wieczność.

James Allen, egiptolog z Brown University, twierdzi natomiast: „Egipcjanie nie pisali historii, więc nie ma żadnych solidnych dowodów na to, czym był dla nich Sfinks (...) Z pewnością było to coś boskiego, prawdopodobnie wizerunek króla, ale poza tym nikt nic nie wie”.

 

Stela Snów

Przez wieki posąg był niemal całkowicie zakopany w piasku. Jedynie jego tajemnicza głowa wystawała nad powierzchnię, budząc ciekawość wędrowców i badaczy. W czasach starożytnych monument znany był jako „Hor-em-Akhet” – Horus na Horyzoncie – i czczono go jako boskiego strażnika. Z nim wiązano też obrzędy dotyczące odrodzenia i cyklu słońca.

Dowodzi tego tzw. Stela Snów – płyta z różowego granitu umieszczona pomiędzy łapami Sfinksa. Według wyrytej na niej inskrypcji faraon Totmes IV – jeszcze jako książę – miał sen, w którym Sfinks do niego przemówił. Zakopany po szyję w piasku, posąg poprosił go o odkopanie, obiecując w zamian koronę Egiptu. Totmes spełnił prośbę i wkrótce został faraonem, co interpretowano jako dowód boskiej interwencji monumentu.

Nowy faraon wprowadził wśród swego ludu kult Sfinksa. W całym kraju pojawiły się posągi, obrazy i płaskorzeźby przedstawiające tę postać, a Sfinks stał się symbolem władzy królewskiej i potęgi słońca. Totmes miał również dokonać pierwszej konserwacji monumentu poprzez uzupełnienie jego wykruszonych fragmentów. Stela Snów jest nie tylko aktem dziękczynnym za objęcie władzy, ale też świadectwem religijnego znaczenia Sfinksa.

 

Pogański bożek

Pierwszą współczesną próbę odkopania Sfinksa podjął w 1817 roku genueńczyk kpt. Giovanni Battista Caviglia, z zespołem 160 mężczyzn. Nie mogli jednak powstrzymać piasku, który wsypywał się do ich wykopalisk niemal tak szybko, jak oni go wydobywali. Późniejsze próby innych badaczy skończyły się podobnie. Dopiero pod koniec lat 30. XX wieku egipski archeolog Selim Hassan w końcu uwolnił posąg z otaczającej go góry piachu. „Sfinks wyłonił się w ten sposób z cienia tego, co wydawało się nieprzeniknioną nicością” – pisano wówczas w „The New York Times”.

Na przestrzeni wieków Sfinks doświadczył licznych uszkodzeń przez czynniki atmosferyczne i wandalizm. Brak nosa – jedna z jego najbardziej charakterystycznych cech – pozostaje zagadką. Niektóre źródła wskazują, że mógł zostać zniszczony przez wojska Napoleona podczas jego kampanii w Egipcie w 1798 roku. Jednak wcześniejsze rysunki i zapiski z okresu osmańskiego sugerują, że nos uszkodził muzułmański fanatyk w XIV wieku, „aby naprawić błędy religijne”, uznając Sfinksa za pogańskiego bożka. Odłamane też zostały części ureusza i świętej brody. Ta ostatnia jest obecnie eksponowana w Muzeum Brytyjskim.

 

Komnata Zapisków

Od XIX wieku Sfinks stał się obiektem intensywnych badań archeologicznych. W chwili obecnej najnowocześniejsze technologie, takie jak radar penetrujący grunt czy obrazowanie 3D pozwalają na badanie jego struktury bez ingerencji fizycznej.

Dzięki tym technikom w ostatnich latach archeolodzy dokonali kilku znaczących odkryć. Między innymi w 2017 roku technologie radarowe ujawniły istnienie pustych przestrzeni pod monumentem. Niektóre teorie sugerują, że mogą to być ukryte komnaty, które skrywają starożytne teksty lub artefakty.

Spekuluje się też, że Sfinks może być kluczem do tzw. Komnaty Zapisków – hipotetycznej biblioteki zawierającej tajemną wiedzę Atlantów. Chociaż egipskie władze ostrożnie podchodzą do dalszych badań w tej kwestii, potencjalne odkrycia mogłyby zrewolucjonizować dotychczasową wiedzę o starożytnym świecie.

Obecnie, mimo intensywnych prac konserwatorskich, monument nadal niszczeje z powodu wiatru, wilgoci i zanieczyszczeń atmosferycznych. W 2007 roku okazało się, że na przestrzeni lat poziom wód gruntowych pod posągiem sukcesywnie wzrastał z powodu ścieków zrzucanych do pobliskiego kanału. Wilgoć ostatecznie rozprzestrzeniła się przez porowaty wapień konstrukcji, powodując w niektórych miejscach kruszenie się skały. W pobliżu Wielkiego Sfinksa zainstalowane zostały pompy, dzięki którym przekierowano wody gruntowe, by ratować relikwię przed dalszym zniszczeniem.

 

Wieczna tajemnica

Dla współczesnych Sfinks to nie tylko dzieło starożytnej sztuki czy inżynierii. Pozostaje też symbolem Egiptu – majestatycznym, zagadkowym i niepokonanym przez czas. Jego utkwione w horyzoncie niewzruszone spojrzenie widziało powstanie i upadek cywilizacji i wszystko, co działo się na przestrzeni wieków przed jego obliczem. Jest inspiracją dla artystów, pisarzy i reżyserów, pojawia się w literaturze, filmach i legendach.

Czy kiedykolwiek poznamy wszystkie jego tajemnice? Prawdopodobnie nie, ale właśnie między innymi w tym tkwi jego przyciągająca siła. Jest strażnikiem nie tylko pustyni, ale i naszej wyobraźni. 

Monika Pawlak

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama