Miejski Departament Transportu w poniedziałek, 14 lipca ogłosił instalację sześciu nowych fotoradarów. Pojawiły się one w pobliżu szkół i parków na południowym zachodzie Chicago. Tradycyjnie przez pierwszy miesiąc kierowcy przyłapani na przekroczeniu dozwolonej prędkości otrzymują ostrzeżenia, a dopiero potem prawdziwe mandaty.
Kierowcy, którzy przekroczą dozwolony limit prędkości o 6-10 mil na godzinę, zostaną ukarani mandatem w wysokości 35 dolarów. Ci, którzy przekroczą prędkość o co najmniej 11 mil na godzinę – dostaną mandat na 100 dolarów.
Mandaty od 15 sierpnia
Kamery w następujących lokalizacjach zaczną wystawiać mandaty 15 sierpnia (do tego czasu kierowcy otrzymują ostrzeżenia):
• 6198 S. Pulaski Road (przy Hubbard High School, przy pasach biegnących na południe)
• 6201 S. Pulaski Road (przy Hubbard High School, przy pasach biegnących na północ)
Mandaty od 1 września
Kamery w następujących lokalizacjach zaczną wystawiać mandaty 1 września (do tego czasu kierowcy otrzymują ostrzeżenia):
• 4258 W. 59th St. – Pasteur Park
• 2729 S. Kedzie Ave. – LaVillita Park
• 3624 S. Western Ave. – McKinley Park
• 851 W. 103rd St. – Marcus Garvey School
Fotoradary w rejonie szkół wychwytują kierowców przekraczających prędkość w godzinach od 7 am do 7 pm w dniach szkolnych. Fotoradary w rejonie parków – w godzinach otwarcia parków, z reguły od 6 rano do 11 pm.
Miejski Departament Transportu zapowiadał w tym roku instalację łącznie 50 nowych kamer. Do tej porty zainstalowano już 40. Docelowo w całym mieście ma być 212 fotoradarów. Według danych, fotoradary wystawiają więcej mandatów w pierwszych dniach funkcjonowania, gdy kierowcy dostosowują swoje nawyki związane z przekraczaniem prędkości.
Program fotoradarów w Chicago rozpoczął się w 2013 r. i od początku budził kontrowersje. Według przeciwników, nieproporcjonalnie uderza on w społeczności czarnoskórą i latynoską. Zdaniem zwolenników, kamery są koniecznym narzędziem w celu ochrony pieszych, rowerzystów i innych kierowców, zwłaszcza wokół szkół i parków.
Burmistrz Chicago Brandon Johnson, który w czasie kampanii wyborczej zapowiadał stopniową likwidację fotoradarów, stwierdził, że kamer domagali się radni dla poprawy bezpieczeństwa w swoich społecznościach.
Joanna Marszałek
j.marszalek@zwiazkowy.com