Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 4 grudnia 2025 23:43
Reklama KD Market

Polskie rodziny wśród ofiar po zerwanym dachu na osiedlu w Mt. Prospect. Poszkodowany mieszkaniec: „Czytajcie swoje polisy ubezpieczeniowe”

Polskie rodziny wśród ofiar po zerwanym dachu na osiedlu w Mt. Prospect. Poszkodowany mieszkaniec: „Czytajcie swoje polisy ubezpieczeniowe”
Zniszczony przez burzę budynek przy 701 Huntington Commons Road w Mt. Prospect

Autor: Dariusz Kuźma

W poniedziałek wciąż trwało szacowanie i usuwanie szkód po zerwanym podczas burzy dachu w budynku na osiedlu w Mount Prospect na północno-zachodnich przedmieściach Chicago, gdzie mieszkało kilkadziesiąt polskich rodzin. Wszyscy mieszkańcy apartamentowca stracili dach nad głową, a może i dorobek życia. Jeden z nich apeluje do Polonii, aby uważnie czytać swoje polisy ubezpieczeniowe.

Dariusz Kuźma w sobotę, 16 sierpnia wracał do domu w wielkiej burzy. Ale dopiero to, co zastał na miejscu, na osiedlu przy 701 Huntington Commons Road w Mt. Prospect, gdzie mieszka od 15 lat, było prawdziwym szokiem.

– Zmiażdżone samochody, fruwające części budynku, spanikowani wychodzący ludzie, płaczące dzieci… To był kompletny chaos – relacjonuje 61-letni Kuźma, który dojechał na parking kilka minut po tym, jak około 5 p.m. silny wiatr zerwał z budynku dach.

Gdy Kuźma ochłonął z pierwszego szoku, próbował wejść do swojego mieszkania na 2. piętrze, lecz szybko został zatrzymany przez strażaków, którzy chodzili od drzwi do drzwi, ewakuując mieszkańców. Wyły alarmy, korytarze były ciemne. Woda lała się po ścianach strumieniami z uruchomionego po zerwaniu dachu systemu natrysków przeciwpożarowych – opowiada dalej nasz rodak.

Na zdjęciu zrobionym z drona widać kompletnie zerwany dach z jednej strony budynku, odsłaniający czwarte piętro niczym na planach architektonicznych.

– Znajomi z czwartego piętra opowiadali, że najpierw usłyszeli niesamowity huk, a następnie zobaczyli niebo, z którego deszcz padał prosto na nich – relacjonuje Polak.

W czteropiętrowym budynku było około 70 mieszkań. Według Kuźmy, w budynku mieszkało około 30 polskich rodzin i kilkanaście ukraińskich. Według komunikatów na oficjalnej miejskiej stronie internetowej Mount Prospect, wszyscy mieszkańcy zostali bezpiecznie ewakuowani. Poszkodowani zostali przekierowani do centrum rekreacyjnego RecPlex, gdzie Czerwony Krzyż i miejskie służby udzielały im pomocy. Część rodzin, w tym Kuźmy, znalazła schronienie u rodziny i przyjaciół.

Następnego dnia budynek został zagrodzony, a wstępu zaczął strzec policyjny radiowóz. Na poniedziałek władze zapowiadały usuwanie szkód, w tym gałęzi drzew w tej i innych częściach miasteczka, a elektrownia ComEd pracowała nad przywróceniem prądu w 1400 gospodarstwach domowych. Poszkodowani mieszkańcy budynku pozostają w komunikacji z władzami drogą e-mailową.

Jeszcze w sobotę wieczorem miejscowe władze podały, że za zerwanie dachu odpowiedzialny jest tzw. microburst, czyli zlokalizowany, silny prąd zstępujący powietrza podczas burzy. To zjawisko meteorologiczne polega na pionowym opadającym ruchu prądu powietrza. Według krajowych służb meteorologicznych (National Weather Service), prędkość wiatru towarzysząca microburstowi może osiągnąć nawet od 100 do 150 mil (160-240 km) na godzinę. Chociaż zjawiska typu microburst nie są tak powszechnie znane jak tornada, mogą powodować porównywalne szkody. Taka prędkość wiatru, porównywalna do tornad o sile EF-1 do EF-3, może wyrwać z korzeniami drzewa i spowodować uszkodzenia domów mieszkalnych i innych budynków.

Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że na osiedlu w Mt. Prospect obyło się bez ofiar.

„Mamy ogromne szczęście, że burza o takiej sile nie spowodowała poważnych obrażeń ani ofiar śmiertelnych” – napisał w oświadczeniu burmistrz miejscowości Michael Cassady. Podziękował policji, straży pożarnej, służbom publicznym, budownictwa i pomocy społecznej za szybką reakcję i pomoc mieszkańcom.

Jak powiedział Kuźma, dach budynku w ostatnich latach był remontowany, a mieszkańcy byli obciążeni dodatkową opłatą na ten cel. Teraz niektórzy poszkodowani zastanawiają się, czy remont był wykonany prawidłowo, skoro nastąpiły tak wielkie szkody.

Nasz rodak zwraca również uwagę, że po rozmowie z firmą ubezpieczeniową okazało się, że zaproponowane mu odszkodowanie jest dużo niższe niż się spodziewał. Podobne głosy słyszał od innych właścicieli mieszkań, zaś w najgorszej sytuacji okazały się osoby wynajmujące, które w ogóle nie miały wykupionego ubezpieczenia lokatorskiego, czyli tzw. renters insurance.

– Odnawiamy ubezpieczenie na mieszkanie co roku, ale mało kto czyta swoje polisy. Nie byłem świadomy tak niskich limitów. Chciałem ostrzec rodaków, aby zapoznali się z warunkami swoich polis ubezpieczeniowych i rozważyli zwiększenie limitu. Życie człowieka może odmienić się w ciągu paru sekund – apeluje Kuźma.

Silne burze, które przeszły przez region Chicago w sobotę wieczorem, spowodowały znaczne szkody, podtopienia i awarie elektryczne również w innych okolicach, m.in. w Joliet na południowo-zachodnich przedmieściach i Cary na dalekim północnym zachodzie aglomeracji chicagowskiej.

Kolejna fala burz przewidywana była na poniedziałek, 18 sierpnia. Do 10 p.m. obowiązywało ostrzeżenie przed silnymi burzami m.in. w powiatach Cook, Lake, DuPage, DeKalb, Kane, Will i McHenry.

Joanna Marszałek
[email protected]

 

Zdjęcia: Dariusz Kuźma


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama