W słoneczne niedzielne popołudnie 17 sierpnia w Jack & Lydia’s Resort na przedmieściach Chicago spotkali się lekarze na tradycyjnym rodzinnym pikniku. Organizatorem spotkania był założony w 1946 roku Związek Lekarzy Polskich w Ameryce (Polish American Medical Association, PAMS). Mocno osadzona w polskich tradycjach organizacja skupia lekarzy, dentystów i weterynarzy. ZLP prowadzi działania charytatywne i kulturalne na rzecz Polonii oraz Polski oraz angażuje się w programy edukacyjne, udzielając stypendiów studentom medycyny oraz wspierając wymianę naukową między Polską a USA.
W roli gospodyń wydarzenia wystąpiły działaczki organizacji – lekarki: Josephine Długopolska-Gach, będąca prezeska ZLP, Agnieszka Hurtuk oraz Katarzyna Kusz. Z wielkim entuzjazmem i serdecznością witały każdego uczestnika, tworząc niepowtarzalną atmosferę ciepła i gościnności, dzięki której wszyscy czuli się jak u siebie w domu.
Centralnym punktem kulinarnym pikniku był pieczony prosiak oraz kurczaki z rożna, przygotowane według sprawdzonych receptury przez gospodarzy i właścicieli obiektu. Jacek Krupka i jego załoga sprawili, że aromat potraw unosił się nad całą polaną, kusząc zarówno dorosłych, jak i najmłodszych uczestników. Dodatkiem były sałatki, przekąski, domowe wypieki, orzeźwiające napoje przygotowane i podane w piknikowym, swojskim stylu.
Nie zabrakło atrakcji dla dzieci. W dmuchanym zamku, maluchy hasały po miękkiej powierzchni i próbowały różnych akrobacji testując wytrzymałość budowli. W zabawie „Rzut kulkami na drabinkę” lub „Golf na drabince”, polegającej na rzucaniu dwiema kuleczkami połączonymi sznurkiem na ramę stelaża, uczestnicy mieli okazję przetestować swoją celność i precyzję. Dorośli chętnie kibicowali najmłodszym, a niektórzy dali się nawet namówić do udziału w rywalizacji. Duże zainteresowanie wśród pociech wzbudziło stanowisko wykonywania różnokształtnych baloników dla dzieci. Tutaj mogły obserwować, a często też uczestniczyć w tworzeniu balonowych zwierzątek, kwiatów i wymyślnych postaci.. Najmłodsi z entuzjazmem uczestniczyli we wspólnych zabawach, nawiązywali nowe przyjaźnie i czerpali wiele radości z aktywności na świeżym powietrzu.
Muzyczną oprawę pikniku zapewniły dzieci uczestników, które same wybrały polskie przeboje do playlisty. Z głośników płynęły hity z różnych dekad, tworząc przyjemną, swojską atmosferę i sprawiając, że wszyscy obecni czuli się jak w swoim własnym domu.
Piknik był także sposobnością do załatwienia spraw organizacyjnych ZLP. Po raz pierwszy w historii związku dostępne były koszulki z logo PAMS oraz metalowe przypinki, czyli popularne butony. Zainteresowani mogli na miejscu opłacić składki członkowskie lub wypełnić formularz przystąpienia do organizacji. Z oferty skorzystało wielu uczestników wydarzenia.
O znaczeniu takich spotkań jakimi są pikniki rodzinne powiedziała „Dziennikowi Związkowemu” prezes ZLP dr. Josephina Długopolski-Gach. – W przepełnionym obowiązkami i stresem życiu zawodowymi nie zawsze znajdujemy czas dla kolegów, znajomych i przyjaciół. Piknik jest znakomitą okazją nie tylko do odpoczynku, lecz również, aby spotkać się razem z rodzinami, poznać innych lekarzy, aby nasze dzieci razem się bawiły. (…) w pikniku uczestniczą nie tylko jego stali bywalcy, ale również rokrocznie przybywają nam nowi lekarze, co jest szczególnie ważne dla związku. Pozwala to nie tylko na kontynuowanie tradycji polonijnych, ale również na prowadzenie działalności charytatywnej naszej organizacji – wskazała.
Warto podkreślić, że dr Josephine Długopolska-Gach, aktualnie prezes ZLP-PAMS, angażuje się w pikniki od czasów studenckich – najpierw, jako uczestniczka, a obecnie, jako ich organizatorka.
Polonijne spotkanie lekarzy okazało się znakomitym remedium na stress. Jeśli mogło spowodować zwyżkę poziomu cholesterolu we krwi, to jego korzyści były niewspółmiernie wyższe. O sukcesie imprezy najlepiej świadczy fakt, że na jego zakończenie wszyscy chętnie pozowali do wspólnego zdjęcia i umawiali się na kolejne spotkanie w przyszłym roku.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Moniuszko
