Organizatorzy wyścigu pływackiego Chicago River Swim próbowali zrealizować ten pomysł już rok temu, ale dopiero teraz udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik.
„Kiedyś Chicago River była tak zanieczyszczona, że pojawiały się w niej ścieki co trzy dni. Była odgrodzona od miasta, ludzie się jej bali” – przypomina Margaret Frisbie, dyrektor organizacji Friends of the Chicago River, działającej od 25 lat na rzecz przywrócenia rzece życia.
Przez ostatnie dekady Chicago River przeszła ogromną przemianę – z silnie zanieczyszczonej rzeki stała się czystszym i tętniącym życiem miejskim szlakiem wodnym.
„Pływanie w systemie rzek Chicago-Calumet to coś więcej niż rekreacja” – dodaje Frisbie. Jej zdaniem obecność pływaków w rzece pokaże miastu, regionowi i światu, że Chicago dba o swoich mieszkańców, środowisko i zasoby wodne. „To dowód, że nasze rzeki mają znaczący wpływ na zdrowie publiczne i przyszłość odporną na zmiany klimatu” – konkluduje Frisbie.
Organizatorzy Chicago River Swim podkreślają, że wydarzenie nie mogłoby się odbyć bez współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Illinois w Chicago oraz organizacją Current. Woda w rzece była badana codziennie przez trzy tygodnie przed zawodami, a jej jakość monitorowana w czasie rzeczywistym.

Na starcie pojawi się pół tysiąca doświadczonych pływaków, którzy przepłyną dystans jednej lub dwóch mil. Start wyścigu odbędzie się przy Dearborn Street Bridge, trasa przebiegać będzie wzdłuż głównego nurtu rzeki, pod ikonicznymi mostami Chicago, w kierunku State Street, następnie Lake Street, a meta zlokalizowana będzie przy Clark Street Bridge. Wzdłuż Riverwalk między Lake a Clark Streets odbędą się rodzinne festyny.
Wydarzenie organizuje A Long Swim, organizacja non-profit założona przez światowej klasy pływaka otwartych wód, Douga McConnella. „To nie tylko wyścig. To hołd dla korzeni Chicago i dowód siły wytrwałości. Po 13 latach współpracy jesteśmy wdzięczni miastu za wsparcie i zaangażowanie w przywracanie rzece piękna i życia. To pokazuje, co można osiągnąć, gdy społeczność łączy siły z wspólną wizją” – mówi McConnell.
Bezpieczeństwo uczestnikom zapewni ponad 100 osób na kajakach, deskach paddleboard oraz łodziach. Trasa będzie monitorowana przy pomocy autonomicznych boi, systemów GPS i elektronicznego pomiaru czasu, a dostęp dla innych jednostek wodnych zostanie ograniczony pod nadzorem U.S. Coast Guard.
Tegoroczny wyścig Chicago River Swim wspiera także dwie ważne inicjatywy: przełomowe badania nad ALS w Feinberg School of Medicine w Northwestern University oraz edukację w zakresie pływania dla dzieci w Chicago.
Joanna Trzos









