Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 4 grudnia 2025 23:28
Reklama KD Market

O Fortuna! Monumentalny koncert „Carmina Burana” w Lyric Opera

Carmina Burana Carla Orffa to jeden z tych utworów, które potrafią poruszyć publiczność już po pierwszych sekundach. Monumentalna, pełna napięcia i dramatycznej siły część otwierająca – słynne „O Fortuna” – stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych fragmentów muzyki klasycznej na świecie. Jej potęga na stałe weszła do popkultury: pojawia się w filmach, reklamach, a nawet grach wideo. Jednak dopiero koncertowe wykonanie, w którym kolosalnych rozmiarów chór, orkiestra i soliści stają wspólnie na scenie, uświadamia słuchaczowi, jaki ogrom wyobraźni i kunsztu twórczego stoi za tym dziełem.
O Fortuna! Monumentalny koncert „Carmina Burana” w Lyric Opera

Lyric Opera of Chicago w listopadzie 2025 roku zaprezentowała Carmina Burana w formie koncertowej, tworząc wydarzenie, które śmiało można nazwać jednym z najjaśniejszych punktów sezonu. To spektakl, który nie tylko zachwycił muzycznie, ale również oszołomił rozmachem – na scenie pojawiła się imponująca liczba wykonawców: trzy chóry (w tym chór dziecięcy), powiększona orkiestra i doskonali soliści.

Dzieło o losie, miłości i ludzkich namiętnościach

Carmina Burana, skomponowana w 1936 roku, bazuje na średniowiecznych tekstach odnalezionych w bawarskim klasztorze Benediktbeuern. Zbiór zawiera pieśni łacińskie i niemieckie – często satyryczne, pełne humoru, zmysłowości i przewrotnej energii. Orff połączył je w cykl, tworząc opowieść o ludzkim losie, o zmiennych kolejach fortuny oraz o całym spektrum ludzkich emocji: miłości, pożądaniu, zabawie oraz cierpieniu.

Motywem spajającym całość jest Koło Fortuny – starożytny symbol nieprzewidywalnego losu, który wynosi człowieka wysoko tylko po to, by za chwilę strącić go w dół. To właśnie dlatego dramatyczne „O Fortuna” otwiera i zamyka dzieło niczym klamra przypominająca, że nikt nie wymknie się z rąk kapryśnego przeznaczenia.

Carl Orff – twórca jednego arcydzieła

Choć Carl Orff był bardzo płodnym kompozytorem, ale dopiero Carmina Burana przyniosła mu światową sławę – i to tak ogromną, że przesłoniła właściwie całą resztę dorobku. Orff, zafascynowany rytmem, archaicznością formy i teatralnością muzyki, stworzył w tym dziele coś absolutnie oryginalnego: kompozycję opartą bardziej na potędze rytmu i surowej energii, niż na klasycznej operowej melodyce.

Eksperyment okazał się sukcesem. Carmina Burana do dziś należy do najczęściej wykonywanych dzieł XX wieku.

Wykonanie w Lyric Opera Chicago, prowadzone przez Enrique Mazzolę, podkreśliło każdy aspekt tego arcydzieła. Od pierwszych taktów było jasne, że publiczność czeka muzyczny żywioł o potędze żywiołu natury.

Na scenie stanęli muzycy orkiestry Lyric Opera Orchestra w powiększonym składzie, z rozbudowaną sekcją perkusyjną, która jest fundamentem warstwy muzycznej dzieła; Lyric Opera Chorus przygotowany przez Michaela Blacka, Uniting Voices Chicago – chór dziecięcy, którego czyste brzmienie wprowadzało kontrapunkt do intensywności głównych chórów oraz trójka znakomitych solistów: Jasmine Habersham (sopran), David Portillo (tenor) i Ian Rucker (baryton). Ten ostatni był prawdziwą gwiazdą wieczoru. Kombinacja jego głos i prezencji scenicznej porwały serca widzów.

Ta gigantyczna muzyczna machina poruszała się z niezwykłą precyzją – efekt dosłownie oszałamiał.

Kulminacyjnym punktem wieczoru było oczywiście „O Fortuna” wykonane na otwarcie i na zakończenie koncertu. Chór uderzał masywnością brzmienia, orkiestra pulsowała rytmem, a całość wypełniała przestrzeń Lyric Opera House tak, że dźwięk zdawał się przechodzić przez ciało słuchacza. To jeden z tych momentów, w których muzyka nie tylko brzmi — ona dominuje, przytłacza, wciąga jak wir.

Choć wykonanie miało charakter koncertowy, nie zabrakło wrażeń wizualnych. Projekcje inspirowane sztuką średniowieczną, iluminacje manuskryptów i geometryczne ornamenty nadawały utworowi dodatkowej głębi.

Wieczór pełen niezwykłej energii

Lyric Opera Chicago zaprezentowała Carmina Burana w sposób, który przypomina, dlaczego to dzieło fascynuje kolejne pokolenia. To koncert, który robi na słuchaczach piorunujące wrażenie — potężny, piękny i przejmujący.

Zespół artystyczny, orkiestra, soliści i trzy chóry stworzyli przedstawienie, które na długo pozostanie w pamięci publiczności. Jeśli potęga muzyki ma swoje imię, tej nocy nazywała się Carmina Burana.

(Komunikat prasowy)

Zdjęcia: Kyle Flubacker/Lyric Opera of Chicago



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama