Środa jest kolejnym dniem z trudnymi warunkami pogodowymi w kraju. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało obowiązujący 31 grudnia alert przed zawiejami i zamieciami oraz silnym wiatrem w części województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Poinformowało, że wystąpią trudne warunki drogowe. Możliwe są też przerwy w dostawie prądu.
IMGW przekazało jednocześnie, że poprawia się sytuacja hydrologiczna na stacjach morskich. Aktywne pozostają ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu w pięciu województwach – w pasie od Żuław po Mazowsze oraz przed zawiejami i zamieciami na południowych krańcach Polski.
Opady śniegu spowodowały utrudnienia w ruchu lądowym i powietrznym. Największe na lotnisku w Modlinie, gdzie od godz. 3:30 wstrzymany był ruch lotniczy. O godz. 11.40 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przekazała, że lotnisko wznowiło operacje lotnicze.
Także pasażerowie kolei musieli się liczyć z opóźnieniami w ruchu pociągów na Warszawskim Węźle Kolejowym. W środę rano Koleje Mazowieckie przekazały, że niektóre pociągi mogą być opóźnione, odwołane, kursujące w skróconej relacji, kursować inną trasą, niż przewidziana w rozkładzie jazdy.
Warszawska Szybka Kolej Miejska mierzyła się z awarią urządzeń sterowania ruchem kolejowym na stacji Pruszków, ale rano przekazała, że awaria została usunięta.
Środowy poranek przyniósł też informację o opanowaniu sytuacji na trasie S7 w powiecie ostródzkim, która od wtorku od godzin popołudniowych była zablokowana z powodu obfitych opadów śniegu. Korek z Gdańska w stronę Warszawy miał prawie 7 km – ciągnął się od MOP Grabin do Rychnowa. W odwrotną stronę, z Warszawy do Gdańska, auta stały na długości prawie 16 km – od Olsztynka do Rychnowa. Utknęło w nim kilkaset samochodów.
Po porannym posiedzeniu sztabu kryzysowego zwołanego w związku z sytuacją pogodową minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że „oprócz newralgicznych odcinków, głównie drogi S7 na północnym Mazowszu oraz w województwie warmińsko-mazurskim, drogi krajowe w Polsce są przejezdne”. Dodał, że GDDKiA zaangażowała dwa razy więcej sił i środków niż dotychczas, by zapewnić bezpieczeństwo na drogach.
W posiedzeniu uczestniczyli m.in. wojewodowie z województw, w których sytuacja pogodowa, hydrologiczna oraz na drogach i kolei jest najtrudniejsza, przedstawiciele służb podległych MSWiA, przedstawiciele PKP PLK i GDDKiA.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński przekazał, że w środę do godz. 10 służby zanotowały prawie 600 zgłoszeń.
– Znakomita większość z tych zdarzeń została już przez służby obsłużona, choć są jeszcze miejsca, w których cały czas prace trwają – powiedział.
Podkreślił, że jeśli chodzi o sytuację w Elblągu czy Fromborku, zagrożenie od strony hydrologicznej wydaje się opanowane. Podał, że we wtorek wieczorem było przekroczonych 12 stanów alarmowych, a w środę „jest przekroczony tylko jeden stan i to bardzo niewiele, tzn. o centymetr”.
Szef MSWiA przekazał, że wraz z ministrem infrastruktury podjął decyzję o wzmożonych kontrolach tirów jeżdżących drogami ekspresowymi i krajowymi. Głównie sprawdzaniem stanu technicznego ciężarówek zajmie się policja i Generalna Inspekcja Transportu Drogowego.
– Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu, te pojazdy będą odsyłane na parkingi, aby nie dochodziło do sytuacji, że mogą zablokować przejazdy – dodał.
(PAP)








