Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Kucharski: egzotyczne propozycje dla polskich piłkarzy

Nieoczekiwanie Azerbejdżan stał się transferowym kierunkiem polskich piłkarzy. W ostatnim czasie do tej ligi trafili Tomasz Bobel i Tomasz Stolpa. "Zgłaszali się do mnie przedstawiciele także innych egzotycznych krajów, jak Armenia i Iran" - przyznał w rozmowie z PAP były reprezentant Polski, a obecnie menedżer Cezary Kucharski.


Pierwszym Polakiem w lidze azerskiej został Stolpa, który trafił do FK Qabala. Wcześniej były zawodnik m.in. Zagłębia Sosnowiec zwiedził stadiony w Norwegii, Belgii, Szwecji oraz Islandii.


Niedługo po nim kontrakt z Neftci Baku podpisał Bobel. Azerski kierunek to niespodzianka zwłaszcza w przypadku tego bramkarza, związanego przez lata z niemieckim futbolem -występował m.in. MSV Duisburg i Erzgebirge Aue.


Ale to nie koniec, bowiem graczem Polonii Bytom Tomaszem Owczarczykiem zainteresował się inny klub ze stolicy Azerbejdżanu - Inter.


"Polacy zaczynają tam wyjeżdżać bo: po pierwsze - w Azerbejdżanie są do zarobienia coraz lepsze pieniądze, porównywalne z Austrią czy Szwajcarią, a po drugie - wydaje mi się, że to też trochę konieczność, bowiem być może w danym momencie nie mieli innych propozycji, a działając pod presją czasu zdecydowali się jechać do tego kraju" - powiedział PAP 37-letni Kucharski, który zajmuje się transferowaniem graczy do lig zagranicznych.


"Osobiście nigdy nie wyjechałbym grać w piłkę do tak egzotycznego kraju. Wolałbym zostać w Polsce i mniej zarabiać. Ale z tego co wiem w Azerbejdżanie żyje się normalnie, nie ma obaw o bezpieczeństwo. Zgłosił się jeden z czołowych tamtejszych zespołów, który szukał napastnika i środkowego obrońcy. Nikogo nie poleciłem, bowiem żaden z zawodników, którzy mają ze mną podpisane umowy, nie był na tyle zdeterminowany, aby jechać tak daleko" - przyznał były piłkarz m.in. Legii Warszawa i Sportingu Gijon.


Do Kucharskiego dzwonili też przedstawiciele drużyn z... Armenii i Iranu. "Ormianie potrzebowali doświadczonego bramkarza, więc w roli pośrednika skontaktowałem ich z Krzysztofem Kotorowskim i Bartoszem Fabiniakiem. Pierwszy zdecydował, że do czerwca zostaje w Lechu Poznań, zaś za Fabiniaka Widzew chciał ponoć dużych pieniędzy" - dodał wychowanek Orląt Łuków.


Ofertą z Iranu Kucharski w ogóle sobie głowy nie zawracał. "Miałbym tam wysłać piłkarza, a po jego powrocie do Polski wysłuchiwać, że +Kucharz+ wsadził go na minę. A po co mi to. Zależy mi, aby mój zawodnik był zadowolony nie tylko z pieniędzy otrzymywanych u zagranicznego pracodawca, ale i samego życia poza ojczyzną. Dlatego nie mam przekonania do takich krajów, jak Iran" - stwierdził Kucharski.


Parę lat temu w lidze azerskiej z powodzeniem występował znany polskim kibicom (m.in. Polonii Warszawa) pochodzący z Nigerii Stanley Udenkwor. Zawodnik, który ma także obywatelstwo polskie, zdobył z Nefci mistrzostwo ligi Azerbejdżanu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama