Chicago (Inf. wł., Internet) – Ron Huberman, dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej, przedstawił plan prewencji i rugowania przemocy w chicagowskich szkołach.
Huberman oświadczył, że na walkę z przemocą władze oświaty przeznaczą 30 mln dol. z federalnych funduszy stymulacyjnych. Programem zostanie objętych około 1,200 najbardziej trudnych wychowawczo uczniów z 38 szkół. Każdym trudnym uczniem będzie opiekował się przydzielony mu mentor w wymiarze 60 godzin tygodniowo, pomagając zmienić tryb życia, narażający na przemoc.
Program zacznie być wprowadzany w życie z początkiem stycznia.
W ubiegłym roku 34 uczniów szkół chicagowskich zostało zabitych i 290 postrzelonych.
Huberman przedstawił swój plan podczas lunchu w Chicago City Club, a także na spotkaniu z redakcjami lokalnych mediów.
Monique Bond, rzecznik chicagowskiej oświaty publicznej, zapewniła, że do realizacji programu nie będą użyte fundusze z kieszeni lokalnego podatnika. Wyraziła przekonanie, że nowatorski program stanie się wzorcem do naśladowania dla całego kraju.
Huberman twierdzi, że opracował swój plan w oparciu o kluczowe momenty w życiu każdego ucznia: wyniki w nauce, frekwencję, szansę na ukończenie szkoły oraz udział w aktach przemocy.
Plan Hubermana zakłada stworzenie bezpiecznego środowiska w szkole oraz w drodze do niej i do domu.
Eksperci pedagodzy twierdzą, że sporządzenie skutecznego planu jest niezwykle trudne i jak dotąd żaden plan rugowania przemocy w szkołach nie był skuteczny.
Ich zdaniem tego rodzaju plan zwykle spotyka porażka przy wdrażaniu w życie nawet, jeśli w teorii miał on bardzo dobre założenia.
(ao)
Walka z przemocą w szkołach
- 09/17/2009 06:07 AM
Reklama








