Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Urodę da się poprawić



Żeby zdrowym być



 




Nie każdego człowieka natura obdarzyła ładną, zdrową i gładką skórą. Tylko wybrańcy losu mogą pochwalić się sprzyjającymi w tej kwestii genami. Cała reszta narzeka na niedostatki, które na domiar złego pogłębiają się z wiekiem. Na szczęście, pomocą w poprawie, a nawet w naprawie tego, co niszczy czas, środowisko i stres, służą coraz to nowe odkrycia i wynalazki dermatologii.



– Jednym z najlepszych sposobów pobudzenia mechanizmów odnowy regenerującej się coraz wolniej z wiekiem skóry jest pozbycie się jej wierzchniej warstwy...



To prawda. Z upływem czasu fibroblasty coraz wolniej produkują włókna kolagenowe. A kolagen, który stanowi jak gdyby rusztowanie skóry, odpowiada za jej elastyczność, czyli utrzymywanie odpowiedniego napięcia. Dodatkowymi czynnikami negatywnie wpływającymi na stan skóry są zanieczyszczone środowisko, dym z papierosów, promieniowanie UV. To ostatnie przyczynia się do przedwczesnego postarzenia skóry, a także może powodować występowanie na niej przebarwień. Niestety, kolagenu nie sposób jest dostarczyć z zewnątrz, bo jego cząsteczki są za duże, żeby przedostać się w głąb skóry, ani też nie bardzo można usunąć plamy, bez "wchodzenia" w położone głębiej warstwy skóry. Jedynym rozwiązaniem staje się złuszczanie naskórka, które pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu, a także ułatwia usunięcie niepożądanych przebarwień.


 


– Przez ostatnich dziesięć lat triumfy święciła mikrodermabrazja. Czy vibrodermabrazja, o której coraz głośniej słychać, ma coś wspólnego z tą ostatnią?



Vibrodermabrazja to nowszy rodzaj dermabrazji. Podczas klasycznej dermabrazji naskórek złuszczany jest mechanicznie – końcówka z wbudowanymi kryształkami diamentu "zeskrobuje" zrogowaciałe komórki, które następnie odsysa przy wykorzystaniu zjawiska podciśnienia. Vibradermabrazję wykonuje się przy pomocy zrobionego ze stali nierdzewnej vibradermu (przypomina małe wiosełko pokryte supercienkim papierem ściernym), który w przeciwieństwie do urządzenia stosowanego w mikrodermabrazji bardzo delikatnie i równomiernie ściera martwą warstwę naskórka, wibrując z częstotliwością 700 herzów. Badania potwierdziły, że taka właśnie częstotliwość najbardziej pobudza fibroblasty do produkcji nowego kolagenu. Mówi się, że tradycyjna mikrodermabrazja w porównaniu z przełomowymi zabiegami, jakie umożliwia vibradermabrazja, jest praktycznie nauką epoki lodowej.


 


– Czy vibradermabrazję łączy się z innymi zabiegami?



Tak. Vibradermabrazja nie tylko złuszcza naskórek, ale również świetnie przygotowuje skórę do innych zabiegów. Jednym z nich jest vibrainfuzja, za pomocą której wprowadza się głęboko w skórę środki, jakich wymaga jej stan. Umożliwia to opatentowana technologia OXO Delivery System, która wykorzystuje specjalne nośniki, wytworzone przez człowieka. Są one na tyle małe (mniejsze od wcześniej stosowanych liposomów czy nanosomów), że pozwalają przenoszonym przez siebie środkom dotrzeć do najgłębszych warstw skóry. To najbardziej efektywny system przenoszenia, jaki dziś dostępny jest na rynku. Przy pomocy OXO Delivery System do skóry wprowadza się środki, o których wiadomo, że chronią skórę przed szkodliwymi wolnymi rodnikami i ją odżywiają, w rezultacie ją odmładzając – m.in. witaminy A, E i C, oliwa z oliwek, aloes, ekstrakt z rumianku, koenzym Q10 i różnego rodzaju antyoksydanty. Również środki, które usuwają stan zapalny w głębszych warstwach skóry (skóra nie jest w stanie sama naprawić uszkodzeń wynikłych z takiego stanu), w tym kwas salicylowy, czyli aspirynę. W ramach vibroinfuzji podawany jest też środek zapobiegający tworzeniu się nowych przebarwień (to specjalna formuła, która nie tylko usuwa plamy, ale leczy stan zapalny w melanocytach, który jest wynikiem m.in. głębokiej penetracji promieni UV; dotychczas stosowane na przebarwienia środki, w tym hydroquinina, która używana przez dłuższy czas jest toksyczna dla wątroby, tylko "wywabiały" przebarwienia, nie lecząc ich przyczyn), a także nawilżająca blokada przeciwsłoneczna (jest ona bardziej efektywna od pospolitego sunblocku).


 


– Czy istnieją jakieś przeciwwskazania do stosowania vibrodermabrazji?


 


Jest to najmniej agresywny rodzaj dermabrazji, który pomaga zredukować drobne zmarszczki, przebarwienia, matowość skóry, blizny potrądzikowe, pory, a także wyregulować produkcję gruczołów tłuszczowych skóry (cera przestaje być zbyt sucha lub zbyt tłusta). Trzeba jednak zaznaczyć, że vibraderm jest nieodpowiedni dla osób z dużymi bliznami potrądzikowymi i aktywnym trądzikiem, zaawansowanymi śladami starzenia się, poparzeniami słonecznymi i rozległymi przebarwieniami skóry (hiperpigmentacja). Może też nie nadawać się dla osób z chorobami skóry i skórą supernadwrażliwą.


 


– Czy wiadomo o jakichkolwiek efektach ubocznych stosowania terapii?


 


Najczęstszym efektem ubocznym bywa trwające do godziny po zabiegu zaczerwienienie skóry. Zdarza się też, że przez 48 godzin po zabiegu skóra jest ściągnięta i miejscami opuchnięta. Może też ulec podrażnieniu, jeżeli po terapii nałożymy na nią zbyt dużo kosmetyków czy wystawimy ją na słońce. W większości przypadków efektów ubocznych się nie obserwuje. Co więcej, zabieg przynosi nie tylko oczekiwane efekty, ale jest przyjemnym i relaksującym doświadczeniem.


 


– Ile zabiegów vibradermabrazji z vibrainfuzją potrzeba, by zobaczyć efekty?



Efekty widać od razu – już po pierwszym zabiegu skóra staje się gładsza, jaśniejsza, zmiejszają się pory i drobne powierzchowne zmarszczki. By jednak faktycznie wspomóc produkcję kolagenu, o co nam tak naprawdę chodzi, potrzeba od czterech do pięciu zabiegów, wykonywanych raz w tygodniu.




Dorota Feluś

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama