Chicago (Inf. wł.) – Po ostatniej śnieżycy władze zalecają ostrożność podczas usuwania śniegu. Wśród co na najmniej dziewięciu śmiertelnych ofiar śnieżycy jest czterech mężczyzn z powiatu Du Page, którzy 2 lutego doznali zawału odśnieżając swoje posesje.
Dwóch mężczyzn mialo po 69 lat, trzeci miał 62 lata i czwarty 61. Śnieżyca była też przyczyną śmierci 57-letniej kobiety, która zmarła przypuszczalnie w rezultacie hipotermii 1 lutego wieczorem. Ciało kobiety znaleziono w jej samochodzie na parkingu kościoła protestanckiego Alpine Chapel w Lake Zurich, gdzie pracowała na pół etatu.
Mężczyzna z Chicago utopił się w jeziorze Michigan 1 lutego wieczorem, po tym jak najprawdopodobniej uległ dezorientacji podczas śnieżnej nawałnicy i wpadł do jeziora.
***
W czwartek 3 lutego pod ciężarem śniegu zawalił się dach kościoła baptystów w zachodniej dzielnicy Chicago.
W świątyni First Baptist Congregational Church, przy 1613 West Washington, doszło do poważnych uszkodzeń elewacji i wnętrza. Świątynia ma status zabytku klasy narodowej.
Tego samego dnia w Round Lake (na północnym przedmieściu) zawalił się dach nieczynnego od roku krytego toru jazdy na wrotkach i deskorolkach. Nikomu nic się nie stało. Hala jest zamknięta od stycznia 2010 roku.
Zdaniem straży pożarnej, przyczyną runięcia dachu była akumulacja śniegu i wichura.
(ao)








