Chicago (CST) – Władze Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) dokonały nagłej zmiany stanowiska w sprawie kwalifikacji wyników kontrowersyjnego testu dla nauczycieli. W wydanym komunikacie władze stwierdziły, że rezultaty testu TeacherFit nie mogą stanowić podstawy do automatycznego umieszczania nauczycieli na "czarnej liście".
W liście przesłanym pocztą elektroniczną do dyrektorów szkół dyrektor wykonawczy CPS Jean-Claude Brizard stwierdził, iż wyniki testu TeacherFit mogą zostać wykorzystane według uznania kierownictw poszczególnych szkół. Zapewnił ponadto, iż dyrektorzy mają prawo zatrudniać w charakterze nauczycieli także tych kandydatów, których wcześniej, na podstawie wyników testu, uznano za niezdolnych do pełnienia tych obowiązków.
List Brizarda został rozesłany po skargach do CPS setek kandydatów na nauczycieli, którym uniemożliwiono wykonywanie tego zawodu tylko na podstawie wyników kontrowersyjnego testu. 30 proc. kandydatów poddanych testowi w czerwcu br. znalazło się "pod kreską", czyli zostało uznanych za nieprzydatnych do zawodu.
Becky Carroll rzeczniczka CPS wyjaśniła, że test TeacherFit stosowano jeszcze zanim Brizard został dyrektorem wykonawczym CPS w maju br. Dodała, iż dopiero w ubiegłym tygodniu Brizard zdał sobie sprawę, że interpretację wyników nauczycielskich umiejętności należy pozostawić w gestii dyrektorów poszczególnych szkół.
(ak)








