Mimo braku funduszy zarząd Chicagowskich Szkół Publicznych planuje instalację kamer obserwacyjnych wysokiej rozdzielczości w 14 liceach.
Kosztem $7 milionów blisko 80 kamer znajdzie się w szkołach, znanych z wysokiej przestępczości, w tym: Clemente, Hyde Park, Sullivan, Morgan Park, Marshall, Orr, Dunbar, Tilden, Bogan, Wells, Senn, Juarez, Julian i Farragut.
Pierwsze kamery zainstalowano w Fenger H.S., gdzie doszło do pobicia na śmierć 16-letniego prymusa Derriona Alberta. Jak twierdzi ABC TV, obecność kamer, w połączeniu z innymi środkami bezpieczeństwa, przyniosła pożądane rezultaty. Od tego czasu liczba aresztowań w szkole spadła o 79%, a raporty o niewłaściwym zachowaniu uczniów o 59%. Równocześnie zanotowano nieco wyższe wyniki na standardowych testach.
Dyrektor Fenger H.S., Elizabeth Dozier, z zadowoleniem mówi o bezpieczeństwie w swoim liceum. "Mamy kamery, dodatkowych doradców, konsultantów od spraw socjalnych i emocjonalnych, wszystko to, co jest potrzebne do zaistnienia pozytywnych zmian. Naprawdę wierzę, że mamy szansę wyjść na prostą", oświadczyła Dozier w rozmowie z ABC.
Kłopot w tym, że CPS nie ma pieniędzy. Nawet po odwołaniu zapowiadanych 4-procentowych podwyżek dla nauczycieli deficyt chicagowskiego okręgu szkolnego wynosi około $600 milionów.
Nowy szef CPS, Jean-Claude Brizard, oświadczył, że pieniądze nie są problemem, gdy chodzi o bezpieczeństwo.
"Mimo ciężkich warunków ekonomicznych podejmujemy dodatkowe kroki celem redukcji przestępczości i stworzenia bezpiecznych warunków dla uczniów i nauczycieli. Poczucie bezpieczeństwa w szkołach jest narzędziem, które przyczynia się do poprawy wyników nauczania".
CPS nie wie jeszcze, skąd wziąć pieniądze na nowe kamery. W kilkuset szkołach publicznych w Chicago wcześniej zainstalowano 7,000 analogowych kamer. Nowe kamery wysokiej rozdzielczości będą przekazywać obrazy bezpośrednio do najbliższego posterunku policji.
(HP – eg)








