Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 16 grudnia 2025 17:04

“Podhale, moja dziedzina” wystawa fotograficzna Wojciecha Hyca





“Pełnym miłości spojrzeniem…”





Chicago (Inf. wł.) – Na tej wystawie prezentuję moje notatki fotograficzne, widoki z Podhala, tak jak ja je widzę, może nieraz “koślawym” okiem, innym razem pełnym miłości spojrzeniem na otaczającą mnie rzeczywistość ukochanych stron, moją dziedzinę, nie tylko Zakopane, ale także okolice bliskie i dalekie – wyznał Wojciech Hyc podczas otwarcia wystawy fotograficznej “Podhale, moja dziedzina”, które siódmego lipca z udziałem ponad stu osób odbyło się w Domu Podhalan przy 4808 S. Archer w “Wietrznym Mieście”, podkreślając, że stara się jak najmniej ingerować w zapisane na cyfrowej karcie aparatu obrazy, żeby one były jak najbardziej naturalne.


 


Niestety, czasem istnieje potrzeba zmiany kontrastu, naświetlenia, czy też samego kadru, żeby uwypuklić pewne miejsce, żeby przekaz zdjęcia był bardziej bezpośredni i zapadający w pamięć widza. Staram się jednak unikać ingerencji, a końcowy efekt uzyskiwać już w momencie utrwalenia danego widoku.



Jeżeli podoba mi się obraz typu nokturn, to zostawiam go takim, jakim jest, bo widoki nocą potrafią zaskakiwać. To uroczy obraz, jak miasto po zmroku zapada w sen, a my możemy ukazać ten niesamowity widok. Próbuję także swoich sił w fotografii czarno-białej, ale to trudna sztuka. Już na starcie wymaga innego podejścia do fotografowania, ale jednocześnie daje szerszą gamę możliwości wyrażenia swoich myśli i zapatrywań – podkreśla Wojciech Hyc.


 


Witając uczestników wernisażu, z autorem wystawy Wojciechem Hycem, prowadząca go Maria Krzeptowska-Giewnot przytoczyła fragment wypowiedzi o spotkaniach autorstwa ks. Jana Twardowskiego:


 


“Całe nasze życie uplecione jest ze spotkań: z samym sobą, z ludźmi, którzy nas kochają i nie kochają, z tymi, których uraziliśmy i którzy nas urazili, z tymi, dla których spotkanie z nami jest spotkaniem ostatnim. W tym wszystkim, pod całą tkaniną codziennego życia, tkwi ukryte życie Boże. Czy umiemy spojrzeć na codzienność nie tylko z zewnątrz, ale i od wewnątrz?” I wyraziła przekonanie, że każde spotkanie jest ważne, tym bardziej jeżeli łączy je sprawa ukochanego regionu i jego kultury.


 


Sadzę, że i to dzisiejsze spotkanie jest właśnie spotkaniem z przeszłością i teraźniejszością, a nade wszystko łączeniem ludzi we wspólnym dziele. Dziele kultury, którą tworzymy i reprezentujemy. Zwłaszcza w tym miejscu, siedzibie Związku Podhalan, gdzie nasi przodkowie zadbali o to, aby góral emigrant mógł ucieszyć swoją duszę, wyrazić swoje myśli i spojrzenie, spotkać się z innymi, podyskutować o dziedzictwie naszej kultury, o pracy, jaką rodziny podhalańskie wnosiły i po dzień dzisiejszy wnoszą w jej tworzenie – podkreśliła Maria Krzeptowska-Giewont, wyrażając przekonanie, że otwarta w sobotę wystawa będzie kolejnym kamyczkiem w dziele tworzenia.


 


Autor zaprezentował na wystawie kilkadziesiąt zdjęć dużego formatu, ukazujących piękno podhalańskiego regionu, uroki jego przyrody, zabytki oraz obrzędy religijne i ludowe. Oglądając poszczególne plansze, przed oczami widza przemykają widoki na Giewont, starych domów przy ulicy Kościeliskiej i centrum Zakopanego, zabytkowych, drewnianych kapliczek, przy których turysta może się pomodlić i odpocząć na wędrownym szlaku po urokliwej ziemi podhalańskiej, zielonych hal i ośnieżonych smreków, dróg, ścieżynek i potoków.


 


Zainteresowanie wzbudzają fotografie ukazujące zwyczaje i obrzędy kultywowane podczas “Święta Kościeliskiej”. Uwagę przykuwają obrazy ukazujące tradycyjną góralską ceremonię pogrzebową, która w dobie współczesnej jest do tej pory kultywowana jedynie chyba na Podhalu z charakterystycznymi modlitwami za zmarłego w domu, konduktem z trumną niesioną na ramionach przez najbliższych i przyjaciół zmarłego. Kilka zdjęć autor poświęcił na pokazanie ukończonego przez siebie Liceum Plastycznego im. A. Kenara w Zakopanem. Niewątpliwym walorem wystawy jest jej aspekt poznawczo-dokumentacyjny. Ekspozycja została zorganizowana pod patronatem Zarządu Głównego ZPwAP i Koła 34 Zakopane.


 


Wojciech Hyc w 1996 roku ukończył Liceum Plastyczne im. A. Kenara w Zakopanem. W Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2005 roku ukończył studia kulturoznawcze, poświęcone cywilizacji śródziemnomorskiej. Jest również absolwentem Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi, gdzie w tym roku ukończył podyplomowe studia z fotografii.


 


Autor od 2004 roku jest wykładowcą w Zespole Szkół Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem, gdzie prowadzi zajęcia z rzeźby i meblarstwa. Należy do Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Zakopanem. Swój dorobek fotograficzny prezentował między innymi na wystawie nauczycieli w Kremnicy (2009), wystawie prac nauczycieli w Popradzie na Słowacji (2011) i wystawie ZSP zorganizowanej w tym roku w galerii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


 


W sobotnim wernisażu uczestniczyło ponad sto osób. Imprezę prowadziła Maria Krzeptowska-Giewont, a nad oprawą muzyczną spotkania czuwał Andrzej Krzeptowski-Bohac ze swoją kapelą. O kontaktach z Liceum Plastycznym im. A. Kenara w Zakopanem, w którym autor wystawy pobierał nauki, aby po kilku latach w tych samych murach przekazywać je młodszym pokoleniom, mówiła prof. Mira Modelska-Creech, a wspomnieniami dotyczącymi tej znanej szkoły podzielili się również inni, obecni na sali jej absolwenci.


 


Wernisaż uświetnił pokaz mody góralskiej przygotowany przez Annę Szyzdek-Karską. Panie zaprezentowały stroje regionalne dla kobiet, które ubierane są przez góralki na specjalne okazje oraz w dni powszednie. Na zakończenie spotkania jego uczestnicy mieli okazję posłuchać poezji autorstwa polonijnych twórców. Oprawę muzyczną wieczoru zapewniała kapela góralska Andrzeja Krzeptowskiego-Bohaca.


 


Nad przygotowaniem całości imprezy, której zorganizowanie obok wspomnianych już organizacji podhalańskich i polonijnej prasy wsparły polonijne biznesy: “Deli4You”, “Mitch & Janina Deli”, “Natural Healing Paradise & Spa” i “A&B Trucking Company”, czuwała animatorka całego przedsięwzięcia, mama autora zdjęć, Dorota Pradziad-Hyc z Koła 34 Zakopane.


 


Tekst i zdjęcia:


AB/NEWSRP



(Zdjęcia są na stronie:  www.newsrp.smugmug.com)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama