Specjalny agent FBI Teresa Carlson powiedziała na konferencji prasowej, że Wade Michael Page, odpowiedzialny za niedzielną masakrę w świątyni sikhów, nie został zabity przez policjanta, lecz zginął od samobójczej kuli w głowę.
Policja zainteresowała się byłą sympatią Page´a, Misty M. Cook. W jej domu w południowej dzielnicy Milwaukee znaleziono broń. Ponieważ Cook w 2002 roku była skazana za drobne przestępstwo, to nie ma prawa do posiadania broni. Fakt, że w jej domu znajdowała się broń posłużył jako pretekst do aresztowania kobiety. 31-letnia Cook, studentka pielęgniarstwa, mieszkała z Pagem w Milwaukee i w Cudahy w Wisconsin.
Jenna Benn, asystentka regionalnego dyrektora Ligi Przeciw Zniesławieniu, w rozmowie z wojskowym pismem Star and Stripes powiedziała, że Cook jest związana z rasistowską grupą Volksfront i popiera organizację białych suprematystów Hammerskin Nation z siedzibą w Dallas. Często uczestniczy w internetowych dyskusjach organizacji ziejących nienawiścią do wszystkich poza białymi Amerykanami.
Page i Cook zerwali ze sobą kilka tygodni temu. Sąsiedzi twierdzą, że stanowili dziwną parę. Page często ćwiczył w piwnicy podnoszenie ciężarów i słuchał muzyki zachęcającej do nienawiści. Ani Page ani Cook nie rozmawali z sąsiadami, a nawet nie odpowiadali na pozdrowienia. Wyprowadzili się, gdy w budynku zamieszkała para Latynosów. Poza kilkoma torbami nic nie mieli.
Policja wierzy, że masakrę w świątyni przygotował wyłącznie Page. Nie przypuszcza się, że miał wspólnika.
(FN – eg)








