Federalna ława przysięgłych przyznała $1.6 miliona odszkodowania 21 policjantom z powiatu Cook za podjęte przeciwko nim akcje odwetowe z chwilą, gdy okazało się, że w wyborach w 2006 roku głosowali na rywala szeryfa Toma Darta.
Zaledwie kilka dni po wyborach oddział specjalnych operacji został rozwiązany z przyczyn politycznych. W rezultacie wszyscy stracili możliwość pracy po godzinach i wypadli z kolejki po promocje.
Podczas prawyborów w 2006 roku policjanci poparli kandydaturę swego byłego komendanta Richarda Remusa, który w wyborach przegrał z Dartem.
Adwokaci biura szeryfa zapowiedzieli wniesienie apelacji od werdyktu. Podkreślając, że policjanci nadal pracują dla Darta, oświadczyli, iż nie ma choćby kawałka dowodu potwierdzającego oskarżenie. "Nigdy nie było mowy o naruszaniu praw. Zawsze chodziło o odpowiedzialność pracowników za własne czyny".
Trzy lata przed rozwiązaniem oddziału Chicago Tribune ujawniła, że strażnicy więzienni z tego oddziału w 1999 roku wdarli się do cel powiatowego więzienia, pobili więźniów i złożyli fałszywy raport o tym zajściu. Po ujawnieniu skandalu Remus złożył rezygnację.
Spośród 21 policjantów, którym przyznano odszkodowanie, sześciu weszło do nowego oddziału powstałego po rozwiązaniu oddziału specjalnych operacji, sześciu nie starało się o tę pracę, a pozostali nie mieli odpowiednich kwalifikacji.
(CT – eg)








