Jakie przyniesie dochody i czy zredukuje przestępczość?
Chicago (Inf. wł.) – Prezes Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle zastanawia się nad wprowadzeniem podatku " od przemocy" – czyli od sprzedaży broni palnej i amunicji – w celu redukcji deficytu budżetowego szacowanego na 115 mln dol. Równocześnie podatek wpłynąłby na obniżenie wskaźników przestępczości – uważają architekci budżetu powiatu. Jak podkreślają, powiatowy zakład karny "pęka w szwach", a liczba zabójstw w Chicago podskoczyła o 25 procent.
Wczoraj jeszcze nie znane były szczegóły propozycji, ale zwolennicy broni palnej już zaczęli protestować, że będzie kosztowała drożej.
Preliminarz budżetowy Preckwinkle ma zostać oficjalnie przedstawiony na forum Rady Powiatu Cook 18 października.
Pomysł na podatek od przemocy nie jest nowy. Pięć lat temu jeden z komisarzy Rady Powiatu Cook zaproponował dziesięciocentowy podatek od paczki amunicji, ale projekt został oddalony.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu administracja Preckwinkle zapewniła, że nie planuje podwyżki podatków od nieruchomości, ale przedstawiła plany wyegzekwowania zaległych podatków i opłat od dłużników powiatu. Program ma przynieść dochody rzędu 4 mln dol. rocznie.
Ponadto Preckwinkle zamierza spełnić przyrzeczenie złożone podczas kampanii elekcyjnej i zlikwidować ostatnią, czyli czwartą porcję jednocentowej podwyżki podatku od sprzedaży, wprowadzonej przez jej poprzednika Todda Strogera.
(ao)