Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 sierpnia 2025 21:49
Reklama KD Market

Christi dziękuje Obamie

Niemiłym zaskoczeniem dla trójki gospodarzy programu "Fox and Friends", z racji prymitywnych komentarzy zwanych przez satyryków "Three Stooges", była wypowiedź gubernatora New Jersey, republikanina Chrisa Christi.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


Na pytanie, czy do zdewastowanego huraganem Sandy stanu zawita republikański nominat na prezydenta Mitt Romney, Christi odpowiedział: "Nie mam pojęcia i w ogóle mnie to nie interesuje. Mam tu do wykonania robotę znacznie ważniejszą od polityki. Jeśli myślicie, że mnie to cokolwiek teraz obchodzi, to mnie nie znacie".


 


Od niedzieli Christi regularnie chwali prezydenta Obamę za wydatną pomoc i bezpośrednie zaangażowanie w akcję ratunkową. Gubernator docenia szybką reakcję prezydenta w związku z nadciągającą katastrofą. "Dla New Jersey prezydent wykonał wspaniałą robotę", oświadczył gub. Christie, czym naraził się na krytykę partyjnych kolegów, którzy jeszcze niedawno namawiali go do ubiegana się o urząd prezydenta.


 


Najgorzej postąpił niesławnej pamięci Michael Brown, który bardzo nie-


 


udolnie zarządzał akcją ratunkową po przejściu huaganu Katrina w 2005 roku i z tej racji powinien zachować milczenie.


 


Brown skrytykował Obamę za zbyt pośpieszne zmobilizowanie FEMA (federalnego centrum zarządzania kryzysowego) do ratowania zagrożonych mieszkańców wchodniego wybrzeża. Uważa bowiem, że federalna pomoc zniechęciła ludzi do działania we własnym zakresie.


 


Prezydent deklarował stan pogotowia na Wschodnim Wybrzeżu przed uderzeniem huraganu. Dzięki temu federalna pomoc ruszyła tam, gdzie gubernatorzy sądzili, że będzie najbardziej potrzebna.


 


Brown cynicznie zauważył, że Obama chciał po prostu dobrze wypaść. Nie omieszkał dodać, że reakcja na Sandy była znacznie szybsza od reakcji na atak w Libanie, gdzie zginął ambasador USA i trzech innych Amerykanów. Z podobnymi uwagami wystąpiło kilku republikańskich ustawodawców, łącznie z sen. Johnem McCainem.


 


W niezręcznej sytuacji znalazł się Mitt Romney, który kilka miesięcy temu w czasie republikańskich prawyborów opowiadał się za likwidacją FEMA, wychodząc z założena, że stany same dadzą sobie radę z naturalnym żywiołem. Sugerował nawet, że byłoby jeszcze lepiej, gdyby akcje ratunkowe powierzono prywatnym kompaniom.


 


Inni republikanie, w tym kongr. Steve King z Iowa, zaczęli obawiać się o nadmierne wydatki na pomoc dla ludzi dotkniętych huraganem. King domaga się dokładnych rozliczeń z funduszy przeznaczonych na odbudowę wybrzeża, tak by ludzie nie zużywali tych pieniędzy "na torby Gucci lub salony masażu".


 


(eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama