Znana z bezczynności 7-osobowa Chicagowska Rada ds. Etyki została zwolniona. Na jej miejsce powołano nowych ludzi. Posunięcie to miało na celu przywrócenie zaufania społeczeństwa i przygotowanie Rady do przyjęcia nowej roli – sędziego i ławnika wymierzających kary za naruszenie zasad miejskiego regulaminu.
Rada miejska jednogłośnie poparła plan burmistrza Rahma Emanuela o wymianie pracowników, którzy nigdy nie podjęli akcji karnych przeciw radnym w okresie, gdy wielu z nich znalazło się w węzieniu z federalnego oskarżenia o korupcję. Zaraz po ostatnim głosowaniu burmistrz zapowiedział nową rundę reform
we władzach miejskich.
(eg)








