"Monumentalny terror psychiczny" w czasie 4-dniowych przesłuchań skłonił Juana Riverę jr. do przyznania się do niepopełnionej zbrodni.
Rivera został oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie 11-letniej Holly Staker w 1992 roku.
We wtorek Rivera, który bezpodstawnie spędził w więzieniu 19 lat, oświadczył, że wnosi oskarżenie przeciwko pracownikom biura szeryfa powiatu Lake i innym agencjom, które uczestniczyły w dochodzeniu w jego sprawie.
Riviera przyznaje, że chce się zemścić za zmarnowane lata, lecz nie tylko. Jego celem jest niedopuszczenie do podobnych przypadków w przyszłości. Chce, by "ludzie byli sądzeni zgodnie z literą prawa, a nie na podstawie sfabrykowanych dowodów".
Ława przysięgłych skazała Riverę w 1993 roku, ponownie w 1998 roku i znów w 2009 roku, mimo że próbki DNA wskazywały na jego niewinność.
Ostateczne odzyskał wolność wcześniej tego roku, gdy sąd apelacyjny uznał, że wyrok skazujący z 2009 roku był "niesprawiedliwy i nieuzasadniony", a prokurator stanowy w powiecie Lake, Michael Waller, oświadczył, że nie wniesie odwołania od tej decyzji.
(CST – eg)








