Redakcja
Pierwsze sondaże
Chicago (Inf. wł.) – Wicegubernator Sheila Simon poinformowała, że nie będzie ubiegać się o reelekcję na sprawowany urząd, ale nie ujawniła swoich planów na dalszą karierę polityczną, co dało początek różnym spekulacjom.
W opinii komentatorów, Simon chciałaby podjąć starania o bardziej prestiżowy urząd. W najnowszej historii Illinois wicegubernatorzy aspirowali do urzędu gubernatora lub senatora federalnego.
Na przykład ojciec obecnej wicegubernator, Paul Simon, też pełnił funkcję wicegubernatora i kandydował zarówno na gubernatora, jak i na senatora, z tym, że sukces odniósł tylko w tym drugim przypadku i do historii przeszedł jako jeden z najbardziej efektywnych i cenionych senatorów reprezentujących Illinois na Kapitolu.
Kilka dni temu Instytut Nauk Politycznych na Southern Illinois University, noszący imię senatora Paula Simona, podał rezultaty sondażu, z którego wynika, że gdyby wybory na gubernatora odbywały się już teraz, to gubernator Pat Quinn przegrałby je z prokurator generalną Lisą Madigan.
Sondaż przeprowadzony przez Paul Simon Public Policy Institute wykazał, że 31.9 proc. głosów otrzymałaby Madigan, 22.9 proc. Quinn, a 11.9 proc. William Daley, były federalny sekretarz handlu (brat byłego burmistrza Daley). Spora grupa ankietowanych, 28.4 proc., była niezdecydowana.
Większość respondentów, 51.3 proc., wyraziła dezaprobatę dla sposobu, w jaki Quinn sprawuje urząd gubernatora, a tylko 32.8 proc. aprobatę.
Dla porównania, w ubiegłym roku wskaźnik aprobaty wynosił 42.2 proc., a dezaprobaty – 49 proc.
Przypomnijmy, że ani Madigan, ani Daley jeszcze nie ogłosili oficjalnie swojego udziału w elekcji o gubernatorski fotel w 2014 roku. Sondaż został przeprowadzony na 600 zarejestrowanych wyborcach w Illinois w okresie od 27 stycznia do 8 lutego. Margines błędu wynosił plus – minus 4 procent.
Wśród respondentów o republikańskiej orientacji politycznej większość, bo 53.2 proc., było niezdecydowanych, 10.2 proc. opowiedziało się za skarbnikiem stanowym Danem Rutherfordem, a 9.7 proc. głosowałoby na senatora stanowego Billa Brady. Kongresman Aaron Schock otrzymał 9.1 proc. głosów ankietowanych, a były kongresman Joe Walsh – 5.9 procenta i senator stanowy Kirk Dillard – 3.2 procenta.
(ao)
