Myśląc o Podlasiu
Chicago (Inf. wł.) – Dwudziestego trzeciego lutego w Jezuickim Ośrodku Milenijnym przy 5835 W. Irving Park w Chicago odbyło się otwarcie wystawy malarstwa o tematyce sakralnej autorstwa Marii Mili Purymskiej, polonijnej malarki i poetki, połączone z prezentacją jej wierszy zawartych w tomiku “Na skrzydłach wiatru”. W wieczorze zorganizowanym przez Zrzeszenie Literatów im. Jana Pawła II uczestniczyła liczna grupa przyjaciół i znajomych autorki. Goście mieli okazję obejrzeć wybrane obrazy o tematyce sakralnej, stanowiące jedynie segment bogatej kolekcji prac autorki.
O tej formie twórczości bohaterki wieczoru mówił Janusz Kopeć, który porównał ją do duchowej medytacji, nazywając wizualizacją własnych odniesień autorki do Boga i religii. – Malarstwo Marii, to spojrzenie na duchowych opiekunów oczami człowieka, dla którego ich istnienie jest w pełni bezdyskusyjne i “zapisanie” tego stanu ducha pędzlem i farbą – podkreślił.
Pani Maria maluje również pejzaże i kwiaty. Nie stroni od portretu. Wiele jej obrazów ma również charakter patriotyczny. Uwielbia również fotografować, szczególnie zachody słońca, które uważa za jedne z cudów boskiej natury. Poprzez swoją twórczość, chce inspirować ludzi do transformacji, do osiągania wyższego poziomu duchowego.
Obok malowania, Maria Mili Purymska zajmuje się poezją. Jest autorką tomiku “Na skrzydłach wiatru”, z którego wiersze były czytane przez autorkę oraz koleżanki i kolegów ze Zrzeszenia.
Słuchając jej poezji odnosi się wrażenie, że nie lubi szokować, a wyrażane myśli są wyważone, jej świat to kraina dobroci i miłości, na przekór wszystkim niegodziwościom życia. Poetka wydaje się nie dostrzegać szaleństwa naszych czasów i kroczy przez życie niczym panna z Podlasia, z którego pochodzi, niosąc bukiet kwiatów polnych zerwanych z nadbiebrzańskich łąk. Wielokrotnie podkreśla, że Podlasie to jej mała ojczyzna, którą przywiozła w sercu do Ameryki, i do której ciągle wzdycha. Do Ameryki przywiozła zapach tamtej ziemi, fiolety jesiennych wrzosów i nawet kształt mgieł unoszących się nad łąkami, co również znajduje potwierdzenie w jej malarstwie.
Maria Mili Purymska pochodzi z Podlasia. Jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego. Po ukończeniu studiów pracowała jako projektant w Wojewódzkim Biurze Planowania Przestrzennego w Katowicach, pracowni urbanistycznej GOB-Zachód Gliwice. W 1991 roku przyjechała do Stanów Zjednoczonych na krótki okres, który trwa aż po dzień dzisiejszy. W ciągu ostatnich lat prezentowała swoją twórczość malarską na kilkunastu wystawach w aglomeracji chicagowskiej. Od kilku lat bierze udział w dorocznych, wiosennych i jesiennych spotkaniach poetyckich organizowanych przez Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II w Chicago, którego jest członkiem.
Podczas wieczoru słowo wprowadzające wygłosił o. Jerzy Karpiński, a o oprawę muzyczną zadbał Marcin Kowalik. Wieczór prowadziła prezes Zrzeszenia Alina Szymczyk. Gościem honorowym był ks. Radzisław Ambroziak z Katedry Łomżyńskiej. Po zakończeniu prezentacji autorka podpisywała swój tomik poezji.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)